Zakończony niedawno Turniej Czterech Skoczni był bardzo udany dla liderów polskiej kadry. Dawid Kubacki ukończył prestiżowy cykl na drugim miejscu, Piotr Żyła uplasował się tuż za podium, a Kamil Stoch był piąty, co daje duże na dzieje na dobre wyniki w dalszej części sezonu. Polscy skoczkowie wciąż w formie Wprawdzie podopieczni Thomasa Thurnbichlera w bieżącym sezonie nie mieli jeszcze możliwości zaprezentować się w konkursie drużynowym, ale Wojciech Fortuna nie ma wątpliwości, że to właśnie Polacy są obecnie najmocniejszym zespołem w stawce. - Uważam, że żaden z naszych zawodników nie zaprezentował jeszcze w tym sezonie szczytu formy i twierdzę, że będą skakać jeszcze lepiej - przekonywał w rozmowie z nowiny24.pl. Mistrz olimpijski z 1972 roku zauważył, że Thomas Thurnbichler poprawił atmosferę w polskiej kadrze i wniósł nowe elementy do treningu, co ma przełożenie na dobre wyniki odnoszone przez jego podopiecznych. - Bardzo podoba się mi praca, którą wykonuje austriacki trener - przyznał. Kamil Stoch mistrzem świata? Na przełomie lutego i marca w Planicy odbędą się mistrzostwa świata, które będą najważniejszą imprezą bieżącego sezonu. I chociaż do organizowanego w Słowenii czempionatu zostały jeszcze niecałe dwa miesiące, to Fortuna już teraz widzi Polaków w roli faworytów. - Jestem przekonany na sto procent, że w konkursie drużynowym zdobędziemy medal, być może nawet złoty - stwierdził. Według legendarnego skoczka "Biało-Czerwoni" będą liczyli się także w rywalizacji indywidualnej. Jak stwierdził Fortuna, z konkursu na konkurs coraz lepiej skacze Stoch. - Jeśli wkrótce chociaż raz znajdzie się na podium w zawodach Pucharu Świata, uważam, że będzie w stanie wygrywać jeszcze w tym sezonie. Jego ogromne doświadczenie powoduje, że może zostać nawet mistrzem świata - zaznaczył.