Największym osiągnięciem Mackenziego Boyd-Clowesa w karierze jest brązowy medal igrzysk olimpijskich wywalczony w Pekinie podczas konkursu drużyn mieszanych. Poza tym 31-letni Kanadyjczyk nie może pochwalić się znacznymi sukcesami, a najlepszy występ w Pucharze Świata odnotował w sezonie 2020/2021 w Engelbergu, kiedy to drugi konkurs zakończył na szóstej pozycji. Skoki narciarskie. Mackenzie Boyd-Clowes zażartował w swoim stylu Kanadyjczyk jest jednak doskonale znany kibicom, którzy śledzą jego profil na Twitterze. 31-latek regularnie dodaje wpisy, często o żartobliwym charakterze. Po przylocie do Lake Placid, gdzie w najbliższy weekend odbędą się kolejne konkursy Pucharu Świata, ironicznie zauważył, że w Stanach Zjednoczonych używa się pomiaru temperatury w Skali Fahrenheita, a odległość mierzy się w milach. Na wpis Mackenziego zareagował Halvor Egner Granerud, który dodał emotikonkę sugerującą, że nie jest zachwycony regułami panującymi w kraju, który obecnie gości skoczków. Między Kanadyjczykiem i Norwegiem rozgorzała dyskusja, a lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zaznaczył, że jego zdaniem stosowanie stopni Celsjusza ma większy sens. "Podoba mi się logika, według której woda zamarza w temperaturze 0 stopni i wrze w temperaturze 100" - napisał. Halvor Egner Granerud ma pomysł na "udoskonalenie systemu" Kanadyjczyk wprawdzie zgodził się z Granerudem, ale też w swoim stylu kontynuował wątek. "Uważasz, że minuta powinna mieć 100 sekund?" - zapytał Norwega, na co ten stwierdził, że byłby to dobry pomysł na "ulepszenie pomiaru czasu". "Już sam fakt, że co cztery lata mamy rok przestępny wystarczy, by pokazać, że ten system jest niedoskonały" - argumentował. Mackenzie zauważył, że często osoby deklarujące, że "będą za 5 minut", pojawiają się po 6-8 minutach. "Musi być sposób na naprawienie systemu" - ocenił. "100-sekundowa minuta znacznie ułatwiłaby dotarcie w ciągu obiecanych 5 minut" - zażartował Granerud.