Wiadomo już, że Maciej Maciusiak nie będzie trenerem kadry B w skokach narciarskich. Na tym stanowisku ma go zastąpić - według medialnych doniesień - Czech David Jiroutek. To jednak wcale nie oznacza, że Maciusiak zupełnie odchodzi z pracy w PZN. Adam Małysz, szef związku, zdradził też w rozmowie z Interia Sport ciekawą rzecz. Skoczek przerażony zmianami w skokach. "Będę musiał zakończyć karierę" Maciej Maciusiak został zwolniony. Adam Małysz zdementował - Chcę zdementować informacje o tym, że to PZN zwolnił trenera Macieja Maciusiaka. To nie jest prawda. Szkoleniowiec sam, po rozmowach z Thomas Thurnbichlerem i grupą trenerów, zrezygnował z prowadzenia kadry B - przyznał prezes PZN. Maciusiak jest związany z Małyszem przez wiele lat. W czasach gdy "Orzeł z Wisły" podbijał światowej skocznie, pełnił on rolę asystenta trenera kadry młodzieżowej, a następnie był serwismenem w teamie Małysza. Pomagał też trenerowi Hannu Lepistoe. Od sezonu 2011/2012 nieustannie pracował w PZN z różnymi kadrami. To po treningach u niego odżywali Maciej Kot, Stefan Hula, Andrzej Stękała czy Dawid Kubacki, którzy potem zaczęli dobijać się do światowej czołówki. - Nasze losy są rzeczywiście splątane, ale to jest zbieżność. Nie brałem do tej pory w negocjacjach z Maćkiem Maciusiakiem, by ktoś mi nie zarzucił stronniczości. Muszą być jasne i ścisłe zasady - powiedział Małysz. Co dalej z Maciusiakiem? Jasna deklaracja prezesa PZN - Nie chcemy stracić Maćka, bo każdy z nas - włącznie z Thomasem Thurnbichlerem - jest zdania, że to jest bardzo cenny trener. Ma odpowiednie wykształcenie i świetnie zna świat skoków. Wielokrotnie pokazywał swoje umiejętności, ratując różnych zawodników. Mamy dla niego propozycję, ale na razie jest on na urlopie. Wrócimy do rozmów za jakiś czas, bo chcemy wykorzystać jego wiedzę - dodał. Sam Maciusiak, jak wspominał Małysz, jest na urlopie i na razie nie chciał rozmawiać z dziennikarzami na temat swojej przyszłości ani też aktualnej sytuacji. Sensacja! Media: gwiazda wylatuje z kadry narodowej skoczków