Wygrał Słoweniec Nejc Dezman - 109,5 i 103 m. Trzeci był jego rodak Jaka Hvala - 105 i 102,5 m. Na czwartej pozycji uplasował się Bartłomiej Kłusek (LKS Klimczok Bystra), który w pierwszej serii uzyskał 100,5 m i był 15. W drugiej wylądował na 108 m i awansował o jedenaście lokat. Biegun był szósty po pierwszej kolejce. W drugiej oddał najdłuższy skok w konkursie - 110,5 m, ale otrzymał stosunkowo niskie noty i ostatecznie uplasował się na drugiej pozycji. Polak awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego, ma 41 pkt przewagi nad Czechem Jakubem Jandą. O pechu może mówić Krzysztof Leja (AZS Zakopane), 15. po pierwszej serii (100,5 m). Przed drugą miał problem techniczny z wiązaniem, nie oddał skoku i został sklasyfikowany na 30. miejscu, ostatnim w serii finałowej. Wyniki niedzielnych zawodów wypaczył wiatr. Pod koniec pierwszej serii zmienił kierunek, nagle osłabł i przez to wielu czołowych zawodników miało poważne problemy. Zwycięzca sobotniego konkursu Janda uzyskał tylko 98 m i został sklasyfikowany na 27. pozycji. W drugiej próbie skoczył 101,5 m, ale to mu dało ostatecznie tylko 20. lokatę. Z trudnymi warunkami atmosferycznymi nie poradzili sobie także niektórzy Polacy. Jan Ziobro zajął 38. miejsce - 95 m, Stefan Hula (obaj WKS Zakopane) 40. - 95 m, a Przemysław Kantyka (LKS Klimczok Bystra/SMS Szczyrk) 47. - 93 m. Następne zawody letniego Pucharu Kontynentalnego zaplanowano na 3 i 4 sierpnia w fińskim Kuopio.