Wielu wierzyło w to, że po "wpadce" podopiecznych Thomasa Thurnbichlera w Ruce, "Biało-Czerwoni" zaczną punktować w Norwegii. Jednak po kolejnym weekendzie tylko potwierdziły się spekulacje o kryzysie polskiej kadry. Niemcy i Austriacy zdominowali sobotnią i niedzielną rywalizację w Lillehammer, a nasze Orły były tylko tłem dla rywali, co przełożyło się na ich pozycję w klasyfikacji Pucharu Narodów. Polacy z dorobkiem zaledwie 45. pkt zajmują dopiero 8. miejsce w tabeli, ustępując miejsca takim nacjom jak Finlandia czy Szwajcaria. Niepokoi wciąż forma Kamila Stocha, który w niedzielę trzeci raz w tym sezonie nie awansował do finałowej serii. W niedzielnych zawodach punktowali tylko Dawid Kubacki (22. miejsce) i Piotr Żyła (25. lokata). Swojego skoku nie mógł z kolei oddać Paweł Wąsek, który z powodu pomyłki wolontariuszy stracił torbę ze sprzętem. Problemy naszej kadry odbiły się głośnym echem na świecie. Afera z Polakiem, Granerud w ciężkim szoku. Kuriozalna reakcja dyrektora PŚ Zagraniczne media bez ogródek o występie polskich skoczków Choć na razie w Pucharze Świata pierwsze skrzypce grają Niemcy i Austriacy na czele ze znakomicie prezentującym się Stefanem Kraftem, zagraniczni dziennikarze wzięli pod lupę również dyspozycję "Biało-Czerwonych". "Polska znów rozczarowuje" - napisał niemiecki serwis "Skispringen-news.de". "Sprawy znów nie potoczyły się dobrze dla polskiej drużyny. Oprócz Pawła Wąska, który nie był gotowy do startu na belce w porę z powodu braku sprzętu, po pierwszej serii zawody zakończyli Kamil Stoch (37.) i Aleksander Zniszczoł (33.). Tylko Dawid Kubacki i Piotr Żyła mogli walczyć o punkty. Okaże się, jak na to wszystko zareagują Polacy. Wycofanie się z Pucharu Świata i skupienie się na treningu w takiej sytuacji nie jest wykluczone" - napisano. Tymczasem mamy już pierwszą decyzję Thomasa Thurnbichlera. Trener ogłosił, że na kolejne zawody szansę otrzyma Maciej Kot. Mistrz świata z Lahti ma wskoczyć do zespołu kosztem Aleksandra Zniszczoła. Kolejne konkursy zaliczane do Pucharu Świata odbędą się 9-10 grudnia na Vogtland Arenie (HS140) w Klingenthal. Trener polskiej reprezentacji zostanie zwolniony? Może rozpętać się medialna burza [FELIETON]