Ten sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich zaczął się dla Dawida Kubackiego znakomicie, bo od dubletu w podczas inauguracyjnego weekendu w Wiśle. Już wtedy reprezentant Polski wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji generalnej, a do Ruki pojechał w plastronie lidera. Choć oba konkursy w Finlandii 32-latek zakończył poza podium, udało mu się zachować przewagę nad rywalami. Potem nadeszły zawody w Titisee-Neustadt - od tamtej pory podopieczny Thomasa Thurnbichlera nie schodzi z podium. Problemy pojawiły się jednak w Zakopanem, gdzie zawodnicy musieli rywalizować nie tylko między sobą, ale także z szalejącym w Polskich górach wiatrem. Mimo wyjątkowo trudnych warunków podczas niedzielnego konkursu indywidualnego, Dawid Kubacki nie dał się zmieść z podium i ostatecznie zakończył zawody na drugim miejscu. Potem nadeszła chwila wytchnienia, jednak, jak się okazało, wcale nie na długo. Na krótko po zakończeniu konkursów na Wielkiej Krokwi w mediach pojawiły się niepokojące informacje - według wstępnych prognoz wiatr ma bowiem odegrać pierwsze skrzypce także podczas weekendu Pucharu Świata w Sapporo. Ta wiadomość nie wpłynęła jednak na nastawienie "Biało-Czerwonych", dla których Okurayama jest bez wątpienia skocznią, która wywołuje same pozytywne wspomnienia. Na tym obiekcie wygrywali już wcześniej Adam Małysz, Maciej Kot oraz Kamil Stoch. Teraz szansę na triumf w Azji będzie miał także Dawid Kubacki. Medalowe żniwa Polaków. "Nasi sportowcy czują się dotknięci komentarzami" Polscy skoczkowie zatrzymali się w luksusowym hotelu w Sapporo Ekipa Thomasa Thurnbichlera podróż do Japonii rozpoczęli już we wtorek 17 stycznia. Po ponad 15-godzinnej podróży udało im się w końcu dotrzeć do celu. Jak informują dziennikarze portalu Fakt, Polacy na czas rywalizacji w Sapporo zatrzymali się w hotelu Royton Sapporo. Obiekt może pochwalić się wieloma nowocześnie urządzonymi pokojami. Cena najtańszego z nich za noc wynosi około 340 zł. Nie jest to więc wysoka cena, jak na pobyt w hotelu czterogwiazdkowym. Dech w piersiach zapiera także widok na góry z okien hotelowych. "Biało-Czerwoni" nie muszą też obawiać się o brak atrakcji podczas pobytu w Sapporo. Na miejscu mogą oni spędzić czas w Odori Park, muzeum piwa oraz na Ramen Street, a więc ulicy idealnej dla turystów lubujących się w kuchni azjatyckiej. Skoki narciarskie. Kiedy pierwszy konkurs PŚ w Sapporo? Gdzie oglądać? [data, godzina]