Są jednak złe informacje, jakie napływają z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Będzie wiało. I to solidnie. Sprawdza się zatem czarny scenariusz, o jakim pisaliśmy już w poniedziałek. Skoki narciarskie. Front za frontem nad Zakopanem. Będzie wiało Przez Zakopane będzie sunął w weekend front za frontem, a to będzie niosło za sobą niestabilną i wietrzną aurę. - W Zakopanem spodziewamy się mocnego wiatru w weekend. Jest on jednak uzależniony od tego, jak silny będzie front, jaki będzie przechodził przez stolicę polskich Tatr już od piątku - powiedziała Katarzyna Cielecka-Nowak, młodszy synoptyk IMGW, w rozmowie z Interia Sport. Pierwszy front będzie przechodził nad Zakopanem już od piątku. - Za nim będzie napływało chłodniejsze powietrze polarno-morskie. Ono jest znane z tego, że jest chwiejne. Robi się zachmurzenie kłębiaste. Można zatem tego dnia spodziewać się większych porywów wiatru. Mogą one dochodzić do 60-65 km/h. Na szczytach górskich ma wiać znacznie mocniej. Taka aura ma nam towarzyszyć w piątek i z piątku na sobotę - przekazała nam synoptyk. Najgorzej ma być w niedzielę. "Największe uderzenie" W piątek w Zakopanem na Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza, są zaplanowane treningi (godz. 15.30) i kwalifikacje (godz. 18.00). Nieco lepiej prognozy wyglądają na sobotę. Tego dnia ma zostać rozegrany pierwszy w tym sezonie konkurs drużynowy (godz. 16.00). - Sobota ma być spokojniejsza. Tego dnia Zakopane będzie między jednym a drugim frontem. Raczej będzie wiatr słaby i umiarkowany - mówiła Cielecka-Nowak. Z soboty na niedzielę pojawi się jednak kolejny front i wiatr będzie jeszcze bardziej da się we znaki niż w piątek. Tymczasem na niedzielę zaplanowano konkurs indywidualny (godz. 16.00). - Spodziewamy się porywów wiatru nawet do 70 km/h. Mają się one utrzymać także w niedzielę. Tego dnia ma być największe uderzenie - usłyszeliśmy od synoptyk.Istnieje też jednak szansa na to, że ten front może przejść szybciej. I wówczas już w sobotę wieczorem można się spodziewać porywów wiatru. Trzeba pamiętać, że Zakopane leży w obniżeniu terenu i może się okazać, że wiatr ominie miasto, bo czasami tak się zdarza, choć tym razem raczej na to się nie zanosi. - Do Zakopanego mają napływać znad Atlantyku masy powietrza z zachodu i południowego-zachodu. One charakteryzują się dużą zmiennością. Raz front przychodzi szybciej, raz wolniej. Zawsze jednak charakteryzuje się mocnymi podmuchami wiatru. Zwłaszcza w górach. Trzeba ich się zatem spodziewać - przyznała Cielecka-Nowak. Przez cały weekend zachmurzenie ma być duże z możliwymi przejaśnieniami. Okresami trzeba się spodziewać przelotnych opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Tego ostatniego zwłaszcza wieczorem i w nocy, kiedy spadnie temperatura powietrza poniżej zera. W ciągu dnia temperatura powinna wynosić 1-4 st. Celsjusza.