Polska kadra słabo spisała się w sobotnich zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich w Willingen. Poza nawias należy wyciągnąć tu tylko Aleksandra Zniszczoła, który na półmetku zmagań znajdował się nawet na trzecim miejscu. Ostatecznie spadł na ósmą pozycję, ale i tak wywalczył w ten sposób pierwsze miejsce w TOP10 dla naszej reprezentacji w tym sezonie. Skoki narciarskie. Kuriozalna scena, sensacyjne wyznanie Thomasa Thurnbichlera. Trener Polaków ujawnia Jego koledzy z drużyny narodowej mogli mu pozazdrościć tak wysokiej pozycji. Poza Aleksandrem Zniszczołem do drugiej serii zawodów w Willingen awansował jeszcze tylko Dawid Kubacki, który zajął odległe 23. miejsce. Kolejne punkty Pucharu Świata zapewniła mu wpadka lidera klasyfikacji generalnej - Stefana Krafta. Skoki narciarskie: PŚ w Willingen. Thomas Thurnbichler o możliwym występie Pawła Wąska Na pierwszym skoku swój udział w konkursie zakończyli natomiast 43. Kamil Stoch oraz 48. Piotr Żyła. Skoki swoich poszczególnych podopiecznych skomentował po konkursie w rozmowie opublikowanej przez Polski Związek Narciarski trener naszej kadry - Thomas Thurnbichler. - Dzień z mieszanymi odczuciami. Jestem bardzo zadowolony z Olka i pierwszego tej zimy miejsca w czołowej dziesiątce - ósmej pozycji. Ponownie przez cały weekend oddaje stabilne skoki. Gratulacje Olek, kontynuuj to w niedzielę. Dawid poprawił się w drugiej serii. Myślę, że złapał dobre czucie przed drugimi zawodami dzięki finałowej próbie. Pozostali? Kamil bardzo zmaga się z pozycją najazdową, szczególnie na tych torach. Myślę, że po serii próbnej zgubił pomysł na to, jak rozwiązać problem. Musimy nad tym popracować. Piotrek naprawdę nie miał dziś szczęścia. W pierwszej serii wykonał lepszą próbę niż w serii próbnej, ale trafił na tylny wiatr nad bulą. Z niską prędkością trudno ułożyć odpowiednio skok i po prostu rozpocząć lot. Analiza jest potrzebna. Głowy do góry na jutro i działamy dalej - przyznał pochodzący z Austrii szkoleniowiec. Trener Thomas Thurnbichler ogłosił jednocześnie, że w niedzielę może dojść do zmiany w polskiej kadrze. Jak przyznał, wiele wskazuje na to, że udział w niedzielnych zawodach Pucharu Świata w Willingen będzie mógł wziąć Paweł Wąsek, który musiał odpuścić piątkowe kwalifikacje ze względu na przeziębienie. Ten scenariusz potwierdził się, o czym poinformował w oficjalnym komunikacie Polski Związek Narciarski. Niedzielny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Willingen ma rozpocząć się o godzinie 16.10. Poprzedzą go - jeśli pozwolą na to warunki - kwalifikacje zaplanowane na godzinę 14:30.