Koronawirus wywrócił do góry nogami świat sportu, pozostawiając zawodników nie tylko bez możliwości rywalizacji, ale przede wszystkim znacznie utrudniając im wykonywanie codziennych obowiązków, czyli trening. Niemieccy skoczkowie pod wodzą Stefana Horngachera pomimo zakończenia sezonu zimowego nie mają jeszcze wakacji. Jak informują zagraniczne media, zawodnicy wciąż pozostają w trybie treningowym, który umożliwi im płynne wejście w nowy sezon. "Zakończyliśmy sezon dwa tygodnie wcześniej, ale wciąż jesteśmy w trybie zimowym. Jesteśmy przygotowani na to, że sezon jest nieco dłuższy. Nadal wykorzystujemy czas na trening siłowy" - powiedział Eurosportowi Karl Geiger. Decyzja o podtrzymaniu skoczków w trybie treningowym nie powinna nikogo dziwić. Szkolenie pod wodzą Stefana Horngachera znane jest z dyscypliny nawet wtedy, gdy zawodnicy mogliby mieć potencjalnie czas wolny. "Wynieśliśmy hantle z siłowni i zanieśliśmy je do domów sportowców. Staramy się zatem cały czas pozostać w formie" - oznajmił Horngacher Niemieckiej Agencji Prasowej. Po treningu siłowym skoczkowie mają dostać tydzień wolnego na przełomie kwietnia i maja. Zawodnicy zdobyli niezbędny do treningu sprzęt z siłowni. Krótka wizyta pozwoliła na zgromadzenie sprzętu potrzebnego do awaryjnego treningu w domu. "Udało mi się złapać sztangę i kilka ciężarków. Robię wszystko na własną rękę, zgodnie z planem treningowym" - wyznał skoczek. Geiger miniony sezon zakończył na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Razem ze swoją drużyną wygrał też Puchar Narodów. Jego zdaniem nie powinien mieć problemów z motywacją nawet w tak trudnym okresie, jak pandemia koronawirusa. "Zawsze byłem bardzo drobiazgowy. Nie mam problemów z motywowaniem się. Wiem, że nowy sezon jest tuż za rogiem - mam nadzieję. Chcę ponownie pokazać lepsze skoki w przyszłym roku i mam nadzieję, że wyniki będą podobne. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby być na czele stawki" - oznajmił Karl Geiger. Horngacher przewiduje powrót na skocznię za dwa miesiące. "Jak dotąd planujemy, że pierwsze skoki wykonamy pod koniec maja. Mam nadzieję, że do tego czasu sytuacja nieco się uspokoi" - powiedział niemiecki szkoleniowiec. AB