Dariusz Wołowski, Interia: Aż trudno uwierzyć, żeby trzykrotny mistrz igrzysk, który podczas zawodów i treningów potrafi wylądować po przeleceniu w powietrzu 150 m, skręcał nogę podczas rozruchu. Jan Winkiel, sekretarz PZN: A jednak się to czasem zdarza. I taka rzecz przytrafiła się Kamilowi na rozruchu. Każdy kto skręcił nogę raz, wie, że później taka kontuzja lubi się odnawiać. Na szczęście uraz Stocha nie jest poważny. W piątek będzie gotowy, by wziąć udział w kwalifikacjach Pucharu Świata w Zakopanem. Jest Pan tego pewny? - Jestem prawie pewny. Oczywiście różne rzeczy w sporcie się zdarzają, ale uraz Kamila nie wygląda na groźny. Gdyby noga bolała dłużej, to zapewne ostateczna decyzja co do startu zapadnie w piątek. Dziś Kamila będzie jeszcze badał lekarz. Puchar Świata: Zakopane. Kamil Stoch będzie gotowy na piątek Szkoda by było, gdyby Stoch, który przerwał starty w Pucharze Świata po przegranych kwalifikacjach w Innsbrucku, a w Zakopanem miał wrócić do rywalizacji, stracił zawody na Wielkiej Krokwi.- Szkoda, ale moim zdaniem nie ma takiego zagrożenia. A w każdym razie zagrożenie jest minimalne.Pozostali polscy skoczkowie trenowali dzisiaj w Zakopanem? - Tak, ale proszę mnie o szczegóły nie wypytywać, bo byłem na mistrzostwach Polski w narciarstwie alpejskim i treningu skoczków nie mogłem oglądać. Rozmawiał Dariusz Wołowski ZOBACZ TEŻ:PZN ogłosił kadrę na Puchar Świata w Zakopanem. Jest Kamil StochHorrendalne ceny biletów na PŚ w Zakopanem. Wstęp tylko dla zaszczepionychKamil Stoch kontuzjowany? Jan Winkiel uspokaja