Trwający obecnie sezon jest najdłuższym cyklem Pucharu Świata w skokach narciarskich w historii. Panowie rywalizację rozpoczęli w pierwszy weekend listopada podczas zawodów w Wiśle. Ostatnie konkursy odbędą się natomiast w Planicy w pierwszy weekend kwietnia. Będzie to również sezon pełen zmian. Po raz pierwszy bowiem po inauguracji sezonu zawodników czekały... trzy tygodnie wolnego od rywalizacji. Co więcej, w Wiśle najlepsi skoczkowie świata rywalizowali w tak zwanym systemie hybrydowym, a więc z lodowymi torami i lądowaniem na igelicie. Takie rozwiązanie miało być odpowiedzią FIS na zmiany klimatyczne. Coraz częściej bowiem organizatorzy konkursów Pucharu Świata muszą radzić sobie z brakiem śniegu na obiektach. Terminarz Pucharu Świata 2022/23 w skokach. Kiedy i gdzie następny konkurs? Konkursy skoków narciarskich w Titisee-Neustadt zagrożone? Taki problem pojawił się niespełna tydzień przed zaplanowanymi na 9-11 grudnia konkursami w Titisee-Neustadt. W najbliższy weekend panie i panowie mieli walczyć o pucharowe punkty podczas konkursów indywidualnych oraz konkursu drużyn mieszanych. Niestety, wiele wskazuje na to, że zawodników czekać będzie kolejny weekend wolny od rywalizacji. Wszystko przez... brak śniegu na skoczni. Wymowny wpis zamieścił w mediach społecznościowych dziennikarz portalu "Skijumping.pl", Dominik Formela. Zamieścił on na Twitterze zdjęcie skoczni Hochfirstschanze na którym nie ma ani grama śniegu. Jest to niezwykle problematyczna sytuacja dla organizatorów. Jak informuje Formela, ostateczna decyzja w sprawie organizacji konkursów w Titisee-Neustadt ma zapaść 4 grudnia o godzinie 17.00. Kibice skoków narciarskich na brak emocji nie mogą jednak narzekać. Choć mężczyźni w pierwszy weekend grudnia mieli wolne, sporą dawkę emocji dostarczają ich panie, które w ostatnich dniach rywalizowały na skoczni w Lillehammer. W Norwegii punktowała także reprezentantka Polski, Nicole Konderla. Warunki mu nie straszne. Znowu wygrał w Pucharze Świata