Stoch w ostatnich dniach zmagał się z problemami żołądkowymi i jak napisał w poniedziałkowy wieczór na swoim profilu na Facebooku: - Jutro pewnie zawody oglądnę w tv ale trzymajcie kciuki za pozostałych chłopaków i żebym odzyskał siły jak najszybciej!. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi w niedzielę w Lahti był wyraźnie osłabiony i zajął odległe, 45. miejsce. Pozostali reprezentanci Polski również nie mogą zaliczyć swoich wyników do udanych. Najlepszy z nich - Żyła - jako jedyny z podopiecznych Łukasza Kruczka awansował do serii finałowej i uplasował się na 18. miejscu. Murańka został sklasyfikowany 20 pozycji niżej, a Ziobro był 40. Pierwotnie trening i kwalifikacje miały się odbyć w poniedziałkowe popołudnie. Zbyt silny wiatr spowodował, że przesunięto je na późniejszą godzinę. Próbne skoki oddało tylko pięciu zawodników, a następnie podjęto decyzję o przełożeniu ich na wtorkowy ranek. Serię próbną poprzedzającą sam konkurs zaplanowano na godz. 16. W przypadku zwycięstwa Stocha, zostałby on pierwszym zawodnikiem w historii, który triumfował w Kuopio trzy razy z rzędu. Rekordzistą pod względem liczby zwycięstw w tym mieście jest Martin Schmitt. Niemcowi udało się to czterokrotnie. Dwie wygrane na tym obiekcie ma w dorobku też Adam Małysz. Pod względem indywidualnych zwycięstw Polska - z czterema triumfami - jest na drugim miejscu, ex aequo z Niemcami. W tym zestawieniu prowadzi Finlandia, której reprezentanci stawali tu na najwyższym stopniu podium dziewięciokrotnie. Skocznia ta jest zaś pechowa dla Austriaków - tylko raz zawodnik z tego kraju był tam najlepszy. Przed wtorkowym konkursem liderem klasyfikacji generalnej PŚ jest Słoweniec Peter Prevc, który ma 1315 punktów. Tylko o siedem mniej zgromadził Austriak Stefan Kraft, zwycięzca niedzielnych zmagań w Lahti. Najlepszy z Polaków - Stoch - jest dziewiąty.