Po świętach Bożego Narodzenia skoczkowie narciarscy przystąpili do rywalizacji w 72. Turnieju Czterech Skoczni. Złoty Orzeł tym razem trafił w ręce Ryoyu Koabyashiego, który odniósł swoje trzecie zwycięstwo w karierze w tych rozgrywkach. Na podium znaleźli się także Andreas Wellinger i Stefan Kraft. Skoczowie nie mają teraz dużo czasu na odpoczynek, bowiem przed nimi kolejny turniej, tym razem organizowany w Polsce. Rywalizacja potrwa od 12 do 21 stycznia. Zawodnicy powalczą o punkty PŚ w Wiśle, Szczyrku oraz Zakopanem. Na starcie nie zabraknie reprezentantów gospodarzy. A to nie koniec nowin, bowiem media ogłosiły, kto skomentuje konkursy w Wiśle. Mistrz świata na dnie. Ekspert nie ma wątpliwości. Mówi o zakończeniu kariery To już pewne. TVP postawiło na Przemysława Babiarza W ostatnich tygodniach w siedzibie TVP nastąpiły spore zmiany, które wynikały z nowych rozporządzeń rządzących. Z pracą pożegnało się kilku znanych dziennikarzy i komentatorów pracujących dla wspomnianej stacji. Zaczęto spekulować nad przyszłością Babiarza, który oprócz sportu prowadzi znany teleturniej. Fani 60-latka mogą odetchnąć z ulgą, bowiem mężczyzna pozostanie na swoim stanowisku. "Witajcie w NOWYM ROKU! Rozpoczęliśmy dziś nagrania kolejnej serii odcinków Va Banque! Pozdrawiamy Was serdecznie prosto ze studia TVP2 na Woronicza 17. Dzieje się, praca wre, a my widzimy się wiosną. Serdeczności i radości na ten pełen wyzwań 2024 rok!" - przekazano na profilu programu na Facebooku. A to nie wszystko, bowiem dziennikarz zajmie się teraz komentowaniem skoków narciarskich w Wiśle. Przypominamy, że prawa do pokazywania turnieju w Polsce ma nie tylko TVN i Eurosport, ale także TVP. Babiarzowi w pracy towarzyszyć będzie Stanisław Snopek i Mateusz Leleń. Stacja przygotowała gratkę dla kibiców, bowiem telewizja nie tylko będzie transmitowała na żywo kwalifikacje i konkursy, ale także pokaże treningi zawodników. W piątek (12.01) odbędą się kwalifikacje w Wiśle. Dzień później (13.01) zaplanowano pierwsze w tym sezonie zawody duetów, a w niedzielę (14.01) skoczkowie powalczą o pucharowe punkty w konkursie indywidualnym. "Sam się popłakałem". Niezwykłe wyznanie Adama Małysza, wielki mistrz nie owija w bawełnę