Nie oznacza to jednak, że w tym niewielkim bałkańskim kraju nagle narodził się jakiś wielki talent. Reprezentować ma ich Austriaczka Sophie Sorschag, która już niebawem ma otrzymać kosowski paszport. Jak poinformował słoweński portal "Sportklub", tamtejsza federacja już niebawem ma uporać się z wszystkimi formalnościami i będzie mogła zgłosić ją do Pucharu Świata. Sorschag, która na co dzień reprezentuje słoweński klub SSK Norica Żiri, mimo kilku sukcesów w przeszłości, w tym złotemu medalowi mistrzostw świata w "drużynówce", nie ma miejsca w kadrze Austrii i dlatego szukała dla siebie miejsca, pozwalającego jej na występy w Pucharze Świata. W Słowenii również miałaby kłopot, żeby załapać się do składu, stąd wybór Kosowa. Co ciekawe, według słoweńskich mediów, mają tam powstać małe skocznie, które umożliwią rozpropagowanie tej dyscypliny wśród młodzieży. Czytaj także: Nowy format w kalendarzu Pucharu Świata Co ciekawe w przeszłości niewiele brakowało, a inny przedstawiciel austriackiej szkoły skoków narciarskich zmieniłby obywatelstwo i reprezentował kraj z Bałkanów. Andreas Goldberger, po skandalu związanym z zażywaniem kokainy, został zawieszony, co doprowadziło do tego, że... zwrócił się z prośbą o pomoc do federacji Jugosławii. I niewiele brakowało, aby serbscy fani mogli cieszyć się z jego sukcesów. Choć na szczęście i dla niego i dla całej dyscypliny, sprawę szybko rozwiązano, a on nadal startował w barwach Austrii.