Po sporych kłopotach, jakie właściwie od początku towarzyszyły skoczkom, a przede wszystkim organizatorom, w Lillehammer, udało się przeprowadzić jedną serię treningową i rozegrać prolog przed konkursem w Lillehammer, zaliczanego do cyklu Raw Air. Na treningu najlepiej spisał się Słoweniec Timi Zajc, natomiast po świetnej próbie trzecie miejsce zajął Kamil Stoch. Raw Air 2023: Wąsek błyskawicznie pozbierał się po upadku! Pierwszym z Polaków, którego oglądaliśmy w prologu na skoczni Lysgaardsbakken był Jakub Wolny, który zaprezentował się z całkiem niezłej strony. Skok na odległość 121,5 metra dał mu 40. pozycję i pewną kwalifikację do wtorkowego konkursu. Po świetnej próbie podczas treningu, w którym Aleksander Zniszczoł zajął ósmą lokatę, tym razem nasz zawodnik osiągnął 125,5 metra, dzięki czemu w prologu był 31. i jego również zobaczymy w konkursie. Spore obawy kibice "Biało-Czerwonych" mieli w związku ze skokiem Pawła Wąska, który na treningu miał upadek, jednak z jego dyspozycją było wszystko w porządku, bo w prologu skoczył 129 metrów i zajął bardzo solidne 28. miejsce. Czytaj także: Wzruszające pożegnanie Stefana Huli, reakcja Kamila Stocha Piotr Żyła daleki od formy Bardzo dobrze w treningu spisał się Kamil Stoch, który uplasował się tam na trzeciej pozycji. W prologu skoczek z Zębu wylądował na 129. metrze, ale nie był z siebie do końca zadowolony. Mimo to zakończył zmagania na szóstej pozycji i jutro powinien walczyć o czołowe lokaty, a może nawet o podium! Bardzo słabo w treningu spisał się Piotr Żyła, który skoczył nieco ponad 90 metrów i zajął odległe, 55. miejsce. W prologu spisał się o niebo lepiej, choć 121 metrów dało mu dopiero 38. pozycję, rozczarowującą jak na niego. W bardzo złych warunkach skakał Dawid Kubacki, który lądował sześć metrów dalej niż "Wiewiór" i zakończył prolog na dwunastej pozycji. Kapitalną walkę o zwycięstwo w prologu stoczyli Norwegowie. Ostatecznie wygrał ją Halvor Egner Granerud, który po skoku na odległość 142 metry pokonał o 0,6 punktu Johana Andre Forfanga, który wylądował o pół metra bliżej. Obaj wręcz znokautowali konkurencję, bo trzeci Ryoyu Kobayashi stracił do zwycięzcy 12,9 punktu! Granerud dzięki wygraniu prologu z tak dużą przewagą został nowym liderem cyklu Raw Air. Skoki narciarskie: Rar Air w trzech miastach W sezonie 2022/23 zmagania w Raw Air odbędą się w trzech norweskich miejscowościach: Oslo, Lillehammer i Vikersund. Organizatorzy zrezygnowali z przeprowadzania konkursów drużynowych. Łącznie zawodnicy wezmą udział w sześciu zmaganiach indywidualnych PŚ. W sumie do klasyfikacji generalnej Raw Air 2023 liczyć się będą noty z osiemnastu skoków (sześć w prologach oraz dwanaście w konkursach). W Raw Air 2023 bierze udział sześciu Polaków. Trener Thomas Thurnbichler na skoki narciarskie w Norwegii zabrał piątkę skoczków, którzy rywalizowali w niedawnych MŚ w Planicy: Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, Kamila Stocha, Pawła Wąska i Aleksandra Zniszczoła. Na zmagania w Raw Air do kadry powrócił z kolei Jakub Wolny. W poprzednim sezonie turniej Raw Air wygrał Stefan Kraft. Austriak wyprzedził Niemca Karla Geigera i Japończyka Ryoyu Kobayashiego. Najlepszym z Polaków był wówczas Kamil Stoch, który ukończył cykl na dwunastym miejscu. W drugiej dziesiątce Raw Air uplasowali się Piotr Żyła (16. pozycja) i Paweł Wąsek (17. lokata). Na 21. miejscu w norweskim turnieju był obecny wicelider Pucharu Świata - Dawid Kubacki.