Koszmarnie zakończyły się tegoroczne mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym dla wszystkich kibiców skoków narciarskich. Po zmaganiach na dużym obiekcie FIS dogłębnie przyjrzała się kombinezonom Norwegów, u których wykryto ogromne nieprawidłowości. Z tego powodu natychmiastowo zdyskwalifikowano między innymi Mariusa Lindvika oraz Johanna Andre Forfanga. Załamany był zwłaszcza pierwszy z zawodników. 26-latkowi odebrano srebrny medal. W środowe popołudnie dowiedzieliśmy się natomiast, że obaj prędko nie powrócą do rywalizacji. Międzynarodowa Federacja Narciarska poinformowała o ich zawieszeniu na czas trwania postępowania. "Będziemy stale monitorować cały proces i jeśli dojdziemy do wniosku, że należy wprowadzić drastyczne zmiany w przepisach dotyczących sprzętu, to właśnie to zrobimy" - dodał w oficjalnym komunikacie sekretarz generalny FIS, Michel Vion. Całe zamieszanie wywołał wpis Jakuba Balcerskiego. Dziennikarz "Sport.pl" udostępnił w serwisie X wideo, na którym widać jak Norwegowie majstrują przy kombinezonach. Ten sam żurnalista znów przypomniał o sobie, tym razem tuż przed startem Raw Air. Na celowniku znaleźli się Austriacy. A dokładniej ich rękawiczki, buty oraz górna część stroju. Komunikat niemieckiego skoczka, fani w szoku. Ogłosił koniec kariery "To NIE są dowody na oszustwo Austriaków, a materiały, które mogą prowadzić do podejrzeń ws. rozmiaru rękawiczek, sztywnego materiału u góry kombinezonu, przerobionych garażową metodą butów. Liczę na wyjaśnienie sprawy przez FIS, sam nie mam takiej wiedzy, żeby je ocenić" - napisał Jakub Balcerski w mediach społecznościowych, dorzucając kilkudziesięciosekundowy film przedstawiający austriackiego skoczka szykującego się do skoku. Nagrano Austriaka tuż przed skokiem. Uwagę zwracają buty oraz rękawiczki Nagranie prawdopodobnie dostarczył jeden z... Norwegów. "Widać, że nagrywa je osoba w butach Rassa z czarnym logo, które używane są tylko przez Norwegów. Nie udało nam się ustalić, czy osoba, od której otrzymaliśmy te materiały, jest ich autorem, ale wiemy, że zdjęcia i nagrania pochodzą z wieży startowej w Trondheim" - czytamy na łamach "Sport.pl". Żyła skreślony przez Thurbichlera, jest komunikat PZN. Oficjalne potwierdzenie O ile rękawiczki to nowa sprawa, o tyle o butach Austriaków głośno jest już od kilku miesięcy. Metoda garażowa oznacza modyfikacje przez specjalistów od sprzętu, a nie firmę produkującą dany model. "Zasady dotyczące takich modyfikacji znają tylko osoby tworzące buty, FIS i specjaliści od sprzętu" - zaznaczył Jakub Balcerski.