Panie już od jakiegoś czasu walczyły o prawo do rywalizacji w lotach narciarskich. Po nieudanych próbach przegłosowania tematu skoków pań na mamutach wreszcie udało się dopiąć swego. W środę podczas spotkania Międzynarodowej Federacji Narciarskiej w Zurychu podjęto historyczną dla dyscypliny decyzję. Wszystkie kraje opowiedziały się za lotami pań, a głosowanie zakończyło się wynikiem 14-0. "Wszyscy zgodziliśmy się otworzyć te drzwi dla kobiet. Nadal istnieje wiele obaw dotyczących bezpieczeństw, ale nadszedł właściwy czas i chcemy, aby kobiety zaczęły startować na skoczni do lotów narciarskich" - napisano w oficjalnym stanowisku FIS-u. Pierwsze loty kobiet w marcu 2023 roku Jedną z najgłośniej walczących o prawo kobiet do lotów narciarskich skoczkiń była Maren Lundby. Norwegowie cieszą się z tego, że panie wreszcie będą mogły skakać na największych obiektach. "Jesteśmy z tego powodu zachwyceni. Najwyższy czas! Dziękujemy wszystkim, którzy walczyli w tej bitwie u boku naszych dziewczyn" - czytamy w mediach społecznościowych norweskich skoków narciarskich. FIS planuje rozegrać premierowe zawody podczas finału Raw Air w marcu 2023 roku w Vikersund. Liczba zawodniczek będzie ograniczona w porównaniu do zawodów Pucharu Świata. Najprawdopodobniej prawo startu otrzyma 15 najlepszych skoczkiń z ogólnego rankingu. Minimalny wiek uczestniczek to 18 lat. Czytaj też: Sensacyjny projekt w świecie skoków! Czegoś takiego dotąd nie było