19-letni zawodnik od lat uważany był w Polsce za niebywały talent. Gdy na kilka tygodni przed igrzyskami "złapał" dobrą formę i zaczął punktować w Pucharze Świata, wydawało się, że może być niemal pewny miejsca w pięcioosobowym składzie na igrzyska. Decyzja Kruczka była jednak inna. Do Soczi pojadą: Kamil Stoch, Jan Ziobro, Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki. "'Sochi' Marzenia prysły a nie powinny" - napisał na Facebooku, rozczarowany decyzją trenera Murańka. "Po dzisiejszym dniu nie wiem czy warto marzyć..i czy warto trenować w pocie czoła..!!!!" - dodał rozgoryczony zawodnik. "Klimek jest załamany. Popłakał się, kiedy dowiedział się, że nie jedzie do Soczi" - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" ojciec Klimka, Krzysztof Murańka. Decyzja Kruczka nie spodobała się m.in. naszemu mistrzowi olimpijskiemu z Sapporo Wojciechowi Fortunie. - Jeżeli trenerzy myślą, że on jest jeszcze młody i ma szansę na występ w kolejnych igrzyskach, to mogą się pomylić. Życie jest przewrotne i za cztery lata to on może być leśniczym - powiedział "PS" Fortuna.