Klasyfikacja 71. Turnieju Czterech Skoczni 2022/23 przed Bischofshofen. Granerud czy Kubacki? Za nami trzy konkursy 71. Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2022/23. Od samego początku rywalizacji na czele klasyfikacji generalnej cyklu plasuje się Halvor Egner Granerud. Norweg pewnie triumfował w niemieckiej części zmagań - w konkursach Oberstdorfie i Ga-Pa i tym samym wypracował sobie pokaźną przewagę nad rywalami. W trzecim konkursie TCS - w austriackim Innsbrucku Granerud uplasował się na drugim miejscu, przegrywając tylko z Dawidem Kubackim. Kubacki w trzecim konkursie był lepszy od Graneruda w Innsbrucku tylko o 3,5 pkt. W klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni po sześciu z ośmiu skoków punktowanych (wliczane są skoki z pierwszej i drugiej serii każdego konkursu) Norweg ma łączną notę 877,8 pkt. Dawid Kubacki jest drugi i traci do niego 23,3 pkt (nota 854,5 pkt). Teoretycznie biorąc pod uwagę wysoką formę Graneruda jest to olbrzymia przewaga przed ostatnim konkursem w Bischofshofen, ale nie takie cuda zdarzały się już w skokach narciarskich. Ostatni przystanek 71. TCS - zmagania w Bischofshofen odbędą się w dniach 5-6 stycznia. W czwartek 5 stycznia skoczkowie wezmą udział w treningach od godziny 14.15, a następnie kwalifikacjach od 16.30. W piątek 6 stycznia o godzinie 15.30 ruszy seria próbna, natomiast o 16.30 rozpocznie się konkurs, który rozstrzygnie kto sięgnie po Złotego Orła za Turniej Czterech Skoczni w kampanii 2022/23. A jednak Dawid Kubacki wygra Turniej Czterech Skoczni? Adam Małysz wyciąga asa z rękawa TCS: klasyfikacja generalna. Które miejsca zajmują Polacy po Innsbrucku? Interesująco zapowiada się też walka o najniższy stopień podium w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. Po konkursie w Innsbrucku trzeci jest Anże Laniszek (823,5 pkt). Słoweniec o 16,3 pkt wyprzedza czwartego w rankingu Piotra Żyłę (807,5 pkt). Szansę na podium TCS ma jeszcze jeden "Biało-Czerwony" - piąty w klasyfikacji generalnej Kamil Stoch (798 pkt). W 71. Turnieju Czterech Skoczni rywalizuje łącznie sześciu Polaków. Oprócz wspomnianej trójki: Kubacki, Żyła i Stoch są to: Paweł Wąsek, Jan Habdas i Stefan Hula. Najwyżej z nich jest Wąsek, który plasuje się na siedemnastym miejscu (700 pkt). Znacznie gorzej radzą sobie Hula i Habdas. Pierwszy z nich zajmuje po Innsbrucku 47. miejsce (261,1 pkt), natomiast drugi okupuje 51. lokatę (173,7 pkt). Burza wokół Kubackiego, Norwegowie są wściekli. Fortuna nie pozostawia złudzeń