"Trzy intensywne dni, Kubacki dwukrotnie na podium, zwycięstwo Stocha, Żyła trzykrotnie czwarty a Wolny po raz pierwszy w karierze na szóstym miejscu w PŚ, to bardzo dobry bilans zawodów w Niemczech i jeszcze lepszy prognostyk przed mistrzostwami w Seefeld (20 lutego - 3 marca). Oczywiście, że konkurs do konkursu jest niepodobny, bo chociażby panują bardzo różne warunki pogodowe, ale jednak uważam, że u naszych wystarczy tylko utrzymać stabilną formę, a będziemy mieć za te niespełna trzy tygodnie kolejne powody do radości" - ocenił Długopolski. 23 i 24 lutego na dużej skoczni w Innsbrucku rozegrane zostaną odpowiednio konkursy indywidualny i drużynowy. O medale czempionatu globu na normalnym obiekcie w Seefeld zawodnicy powalczą 1 marca. Wcześniej jednak przed skoczkami dwa pucharowe weekendy w Lahti i Willingen. "W sumie, o ile pogoda nie pokrzyżuje planów, to będzie pięć konkursów, więc teraz ważny jest relaks, zadbanie o zdrowie i dobrą kondycję psychiczną. Myślę jednak, że po tak dobrych występach w Oberstdorfie o ich samopoczucie na pewno nie ma się co martwić" - zauważył olimpijczyk z Sapporo i Lake Placid. Zdaniem Długopolskiego w lepszej formie do rywalizacji powinien powrócić Maciej Kot. "Decyzja Stefana Horngachera o tych kilku treningach w Szczyrku spowodowała, że Maciek na pewno odpoczął od pucharowej karuzeli. Z tego, co słyszałem oddawał tam niezłe skoki, więc jest duża szansa, że teraz już będzie dobrze" - wyraził nadzieję trener klubowy Kota (AZS Zakopane).