21-latek przed kilkoma dniami sięgnął po tytuł na skoczni w Hakubie. Młody zawodnik w pokonanym polu pozostawił między innymi samego Ryoyu Kobayashiego, który był "dopiero" drugi. Niepowodzenie powetował sobie w zmaganiach na dużym obiekcie. Tam jednak Nikaido także zdobył medal - był trzeci. Zaskakujący mistrz w składzie Japończyków Dobre występy przyniosły efekt w postaci nominacji do kadry na inauguracyjne konkursy Pucharu Świata w Wiśle. Jak wychwycił serwis "skijumping.pl", Nikaido znalazł się w gronie powołanych obok wspomnianego Ryoyu Kobayashiego, jego brata - Junshiro, Naoki Nakamury oraz Keiichi Sato. Z tego grona tylko Nikaido nie ma w dorobku punktów PŚ. Co więcej - tylko dwukrotnie startował w konkursach cyklu, nigdy - poza Japonią. W sezonie 2019/20 oglądaliśmy go w akcji w Sapooro. Był 35. i 46. Z powodzeniem rywalizował jednak m.in. w Letniej Grand Prix - wygrał nawet latem tego roku konkurs w Rasnovie.