Kacper Tomasiak oraz Klemens Joniak zajmowali dwie czołowe lokaty już na półmetku rywalizacji. W pierwszej serii nasi skoczkowie narciarscy osiągnęli odpowiednio 136,5 oraz 135 m. Na trzeci miejscu plasował się reprezentant Słowenii Marcel Strzinar, który wylądował o metr dalej od liderującego Polaka. Sprawdź również: Skoki narciarskie. Sensacyjna zapowiedź Thomasa Thurnbichlera. Co za wiadomość ws. Piotra Żyły i Kamila Stocha Skoki narciarskie. Podwójne zwycięstwo Polaków w zawodach FIS Cup na Wielkiej Krokwi W drugiej serii Kacper Tomasiak oraz Klemens Joniak skoczyli po 137 metrów i utrzymali swoje pozycje. 16-latek wyprzedził starszego o dwa lata kolegę o zaledwie 1,5 punktu. Na trzecie miejsce po skoku na odległość 138 metrów awansował Austriak Maximilian Leinher. W czołowej "30" znalazło się jeszcze pięciu innych skoczków narciarskich z Polski. Wiktor Szozda był 7., Marcin Wróbel 10., Adam Niżnik 17., Tymoteusz Amilkiewicz 18., a Jarosław Krzak 25. Kolejne zawody odbędą się już jutro - w piątek 10 marca. Zobacz także: Skoki narciarskie. Koledzy pomogą Dawidowi Kubackiemu? Halvoer Egner Granerud ma czego się obawiać. To "tajna broń" Polaka! Tymczasem fani skoków narciarskich czekają już na rywalizację w Pucharze Świata, do której najlepsi zawodnicy powrócą po mistrzostwach świata w Planicy. W najbliższy weekend zawody odbędą się w Oslo. Rozpoczną one zmagania w cyklu Raw Air. Później skoczkowie przeniosą się do Lillehammer, a następnie na "mamucią" skocznię w Vikersund. Znamy już skład kadry polskich skoczków narciarskich na zbliżające się zawody. Thomas Thurnbichler, selekcjoner "Biało-Czerwonych", zdecydował się zabrać do Norwegii: Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, Kamila Stocha, Aleksandra Zniszczoła, Pawła Wąska i Jakuba Wolnego. Zobacz także: Skoki narciarskie. Wielka trwoga przed Pucharem Świata! Norwegowie obawiają się jednego. W mediach aż huczy