Kamil Stoch z pewnością nie tak wyobrażał sobie drugą część współzawodnictwa w ramach Letniego Grand Prix, która przenosiła skoczków kolejno do Rumunii, Austrii oraz Niemiec. "Orzeł z Zębu" nie wziął udziału w zmaganiach w Rasnovie, podobnie zresztą jak chociażby Piotr Żyła czy Dawid Kubacki. To jednak był zaplanowany ruch, bo wówczas szansę otrzymali młodsi zawodnicy. To, co było jednak nieplanowane, to nieobecność Stocha w Hinzenbach i Klingenthal - a sytuacja ta była spowodowana infekcją dróg oddechowych i koniecznością dłuższego leczenia. Teraz jednak od samego sportowca nadeszły jak najlepsze wieści. Apoloniusz Tajner dostał się do Sejmu. Spotkał się z agresją i wulgaryzmami Stoch pełen energii przed Letnimi Mistrzostwami Polski. Po chorobie ani śladu Tym samym kibice mogą odetchnąć z ulgą - zwłaszcza, że wielkimi krokami zbliża się niezwykle ważna impreza, jaką są Letnie Mistrzostwa Polski w... Szczyrku, czyli miejscu, gdzie Stoch po raz ostatni prezentował się szerszej publiczności przed swoimi perypetiami w LGP. Krajowy czempionat odbędzie się w weekend 21-22 października. Sugerowali jej, aby zakończyła karierę. Teraz odebrała prestiżową nagrodę Puchar Świata rozpoczyna się już niebawem. Kamil Stoch jest głodny odmiany Na horyzoncie majaczy już tymczasem powoli kolejny sezon Pucharu Świata, który po raz pierwszy od sezonu 2016/2017 zostanie zainaugurowany na fińskiej Rukatunturi. Tutaj rywalizacja odbędzie się w dniach 25-26 listopada, po czym skoczkowie przeniosą się do norweskiego Lillehammer. W klasyfikacji generalnej PŚ w sezonie 2022/2023 Kamil Stoch zajął 14. miejsce i uzyskał łącznie 608 punktów, co należy bez wątpienia uznać za wynik poniżej ambicji doświadczonego zawodnika. Czy tym razem pójdzie mu lepiej? Nie pozostaje nic innego, jak ściskać kciuki...