"Kamil Stoch - Złoty Orzeł z Polski" - media w Austrii po 65. Turnieju Czterech Skoczni
"Wielki sportowiec wrócił na szczyt i chyba teraz w Polsce nikt nie będzie miał już wątpliwości, że sukcesami może równać się z legendą i ikoną w tym kraju, Adamem Małyszem" - tak austriackie i szwajcarskie media komentują zwycięstwo Kamila Stocha w 65. Turnieju Czterech Skoczni.

"Kamil Stoch nowym królem przestworzy", "Złoty Orzeł z Polski" - to tylko niektóre określenia, jakimi austriackie media obdarzyły zwycięzcę Turnieju Czterech Skoczni. To najlepszy występ polskich zawodników w historii. Drugie miejsce zajął Piotr Żyła.
"Po dramatycznym finale w Bischofshofen, to Kamil Stoch został nowym królem przestworzy. Z bolącym ramieniem miał trudności z utrzymaniem złotego orła - nagrody za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Brawo bił mu nawet wielki przegrany imprezy Daniel Andre Tande" - napisała gazeta "Voralberger Nachrichten".
Media piszą też o wielkim pechu Norwega. Tande przed ostatnim konkursem prowadził w klasyfikacji generalnej. Miał 1,7 pkt przewagi nad Stochem. Czwarty był wówczas jeszcze Żyła.
"Przy ostatnim skoku pękła mu linka przy wiązaniu i tylko dzięki dużym umiejętnościom udało mu się uniknąć upadu. To przekreśliło jego szanse na końcowe zwycięstwo, ale trzeba uczciwie powiedzieć - Stoch zasłużył na to trofeum" - można dalej przeczytać.
Austriacy w samych superlatywach piszą o Stochu i przypominają, że dołączył do bardzo wąskiego grona zawodników, którym udało się wygrać cztery najważniejsze imprezy w skokach narciarskich - igrzyska olimpijskie, mistrzostwa globu, klasyfikację generalną Pucharu Świata oraz Turniej Czterech Skoczni.
"Thomas Morgenstern, Matti Nykaenen, Espen Bredesen, Jens Weissflog i od wczoraj Kamil Stoch - tak wygląda małe, ale najbardziej elitarne grono w skokach narciarskich" - napisano w "Nachrichten".
Dziennikarz zwrócił także uwagę, że wielka w tym zasługa austriackiego trenera Stefana Horngachera.
"To dzięki niemu Stoch dostał znowu skrzydeł. Wielki sportowiec wrócił na szczyt i chyba teraz w Polsce nikt nie będzie miał już wątpliwości, że sukcesami może równać się z legendą i ikoną w tym kraju, Adamem Małyszem" - uznano.
"Neue Zuericher Zeitung" uznała, że to był wielki dzień dla polskich skoków narciarskich.
"Teraz Stoch może mówić o spełnionej karierze. Czego może chcieć więcej skoczek narciarski? No może tytułu w lotach, ale to jest nadal w jego zasięgu. To był turniej Polaków. Drugi Żyła, a czwarty Maciej Kot. Architektami tego cudu są Stefan Horngacher i Adam Małysz" - ocenił szwajcarski dziennikarz.
Zwrócił on uwagę, że Małysz doprowadził do zatrudnienia Horngachera w Polsce, a austriacki szkoleniowiec nauczył Stocha, że nawet dzień bez wygranej może być dobry.
"Pokazał mu, jak ważna jest cierpliwość, konsekwencja i nie oglądanie się za siebie" - można przeczytać.
Po raz pierwszy w historii na podium TCS stanęło dwóch Polaków.
1. | Kamil Stoch | (Polska) | 997,8 pkt |
2. | Piotr Żyła | (Polska) | 962,5 |
3. | Daniel Andre Tande | (Norwegia) | 941,8 |
4. | Maciej Kot | (Polska) | 934,3 |
5. | Manuel Fettner | (Austria) | 926,8 |
6. | Stefan Kraft | (Austria) | 926,5 |
7. | Markus Eisenbichler | (Niemcy) | 924,4 |
8. | Stephan Leyhe | (Niemcy) | 911,1 |
9. | Domen Prevc | (Słowenia) | 908,8 |
10. | Andreas Stjernen | (Norwegia) | 900,3 |
... | |||
15. | Dawid Kubacki | (Polska) | 875,6 |
20. | Stefan Hula | (Polska) | 843,2 |
31. | Jan Ziobro | (Polska) | 557,9 |
50. | Klemens Murańka | (Polska) | 200,3 |
![Fatalny błąd Szczęsnego, aż trudno uwierzyć. Sędzia go "uratował" [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LVZQHVQ24GV52-C401.webp)






