Takie zachowanie Stochowi nie zdarza się zbyt często. Tym razem jednak wytłumaczeniem dla niego jest choroba. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-kamil-stoch-zmaga-sie-z-choroba-trwa-walka-z-czasem,nId,6525304">Kilka dni temu przechodził ostrą infekcję grypopodobną</a>, po której jest jeszcze osłabiony. Nie mogło być inaczej i pytanie dotyczyło zdrowia. - Z każdym dniem jest coraz lepiej i z każdym dniem nabieram coraz więcej sił i energii. Oczywiście straciłem wiele sił przez chorobę, ale wszystko zmierza w dobrą stronę. Staram się z każdym dniem zbierać siły - powiedział Stoch. Skoki narciarskie. Kamil Stoch zacznie drużynówkę Zapewne osłabienie było też przyczyną słabszych skoków. Stoch, który zaczął w Turnieju Czterech Skoczni doskakiwać do światowej czołówki, tym razem był 17. w pierwszym treningu. W drugim nie wystąpił, a w kwalifikacjach był 15. Stoch wystąpi w sobotnim konkursie drużynowym i to już w pierwszej grupie, co nieczęsto się zdarzało w polskiej drużynie. Poza nim zobaczymy: Piotra Żyłę, Pawła Wąska i Dawida Kubackiego. - Wiem, że Kamil na wystrzał to coś niespotykanego, ale liczę na jego solidny skok - przyznał Thomas Thurnbichler, trener naszej kadry. Z Zakopanego - Tomasz Kalemba, Natalia Kapustka i Katarzyna Pociecha - Interia Sport