Jak wyliczył Adam Bucholz ze skijumping.pl Stoch jest pierwszym skoczkiem, który ćwierć tysiąca razy latał powyżej 200 metrów. 129 takich przypadków miało miejsce w Planicy, 59 w Vikersund, 41 w Oberstdorfie, 19 w Bad Mittendorf, a dwa w Harrachovie. "Było jak przez większą część sezonu, zawsze czegoś brakuje. To są takie loty bez energii, ale cieszę się na wynik ponad 200 metrów, bo to zawsze jest się czymś pochwalić na dzielni" - tłumaczył zawodnik z Zębu na antenie Eurosportu. Stoch przystępował do startów w Planicy po niezbyt udanych występach w Vikersund, gdzie zajmował miejsca w trzeciej dziesiątce. "W Vikersund wiedziałem, co zrobiłem źle, ale miałem świadomość, że w Planicy jest zupełnie inny obiekt. Nie na tyle, żeby było dużo łatwiej, jednak wiedziałem, czego muszę się trzymać, żeby skoczyć na tyle normalnie, na ile mnie w tym momencie stać. I zdawałem sobie sprawę, że to wystarczy przynajmniej, żeby latać do połowy spadu, a nie na jego górną część" - stwierdził 36-latek. Skoki narciarskie. Kamil Stoch w czwórce z awansem Podczas czwartkowych skoków byliśmy świadkami aż trzech upadków, jednego w czasie treningu i dwóch w kwalifikacjach. Najgorzej sytuacja wyglądała z Finem Eetu Noisianenem, który musiał zostać poddany od razu zabiegom medycznym, a skocznię opuszczał w toboganie. "Zeskok jest dosyć nierówny, ale to jest całkiem naturalne przy tego typu pogodzie, że organizatorzy, aby utrzymać śnieg i ubity zeskok, to muszą stosować chemię, przez co tworzą się bryły i grudy" - tłumaczył trzykrotny mistrz olimpijski. Stoch zajął w kwalifikacjach 25. lokatę, czyli był trzecim spośród Polaków. Najlepiej zaprezentował się Piotr Żyła, który był drugi, przegrywając zaledwie o 0,6 pkt z Japończykiem Ryoyu Kobayashim. Natomiast 26. miejsce zajął Dawid Kubacki i ta czwórka zakwalifikowała się do piątkowego konkursu. Ta sztuka nie udała się Maciejowi Kotowi, który był 43. (awans uzyskiwało 40 zawodników). Piątkowy konkurs zaplanowano na godz. 15. O 14. ma się rozpocząć seria próbna. W sobotę odbędzie się konkurs drużynowy, natomiast w niedzielę kończący sezon konkurs indywidualny.