Od Turnieju Czterech Skoczni forma Stocha wyraźnie poszła w górę. Dla niego to był szósty konkurs z rzędu, w którym zameldował się w "10". Ostatni raz taka seria przytrafiła się naszemu znakomitemu skoczkowi dość dawno. Miało to miejsce na przełomie 2020 i 2021 roku. Wówczas zanotował serię ośmiu kolejnych konkursów, w których znajdował się w "10". Początek miał miejsce w Ruce 29 listopada 2020 roku. Seria została przerwana w Willingen (10 stycznia 2021 roku) po trzech kolejnych zwycięstwach Stocha. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-ps-w-sapporo-triumf-kobayashiego-kubacki-drugi-stoch-za-podi,nId,6546321">Zaskakujący triumf Ryoyu Kobayashiego w Sapporo. Dawid Kubacki na podium</a> Kamil Stoch wciąż czeka na podium Dla Stocha to był 116. konkurs PŚ, w którym znalazł się w "piątce". Zrównał się tym samym pod tym względem ze Szwajcarem Simonem Ammanem. Stocha na miejsce na podium w konkursie indywidualnym czeka od 11 grudnia 2021 roku. Wówczas był trzeci w Klingenthal. Od tego czasu minęło ponad 13 miesięcy.