Adam Małysz, dyrektor w Polskim Związku z Narciarskim, zmierzył się z ważnym pytaniem.Reporter dociekał, czy znany jest już dokładny plan, jak będą wyglądały najbliższe dni w wykonaniu Kamila Stocha, który już wrócił do Polski. Adam Małysz: Konkrety zapadną już na dniach - Planu jeszcze nie ma gotowego. Na pewno jeszcze będę na ten temat rozmawiał z Michalem (Doleżalem - przyp. red.), jak on to sobie wyobraża. Po rozmowach z doktorem Pernitschem gdzieś to już było wyklarowane, ale wiemy, że sytuacja w Polsce jest trudna, bo nie ma żadnej skoczni gotowej. Prawdopodobnie duża skocznia w Zakopanem będzie gotowa przed samym Pucharem Świata, więc jeśli trenować na skoczni, to na pewno Kamil będzie musiał gdzieś wyjechać. Takie konkrety już na dniach zapadną - obszernie odpowiedział "Orzeł z Wisły". Małysz odniósł się do jeszcze jednego, ważnego pytania. Otóż czy jeden z rozważanych scenariuszów zakłada, iż trzykrotny mistrz olimpijski wróci dopiero podczas ZIO w Pekinie?- Oczywiście że tak. Choć trudno powiedzieć, to na pewno będzie zależało przede wszystkim od Kamila. Tak jak sam powiedział, on teraz musi wyluzować, przemyśleć pewne sprawy i wrócić ze świeżą głową do treningów - odpowiedział Adam Małysz. Czytaj więcej: Niesamowity Japończyk się nie zatrzymuje Nasz skoczek odpadł z konkursu. "Troszkę mnie to już denerwuje"' Ciężkie chwile Michala Doleżala. Mateja dla Interii: Nikt nie chciałby być w jego skórze