Stoch już w sobotę podczas zawodów drużynowych prezentował świetną formę. W przełożonych z piątku początkowo na następny dzień, a w końcu na niedzielę kwalifikacjach, nie dał szans rywalom. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi skoczył aż 131,5 metra i otrzymał notę 130,9 punktu. Polak drugiego Norwega Andersa Jacobsena wyprzedził aż o 13,5 punktu (125 metrów), a trzeciego Niemca Markusa Eisenbichlera o 14 "oczek" (125,5 metra). 10. miejsce zajął Piotr Żyła (121,5 m/110,1 pkt), 12. Klemens Murańka (122,5/108,8), 22. Aleksander Zniszczoł (119,5/99,9), 28. Jan Ziobro (116/97,2), 29. Dawid Kubacki (114/96,5) ex aequo z Rosjaninem Władysławem Bojarincewem, 31. Maciej Kot (116,5/96,1), 33. Krzysztof Miętus (114/93,4), a 34. Stanisław Biela (116/92,8). Spośród "Biało-czerwonych" tylko trzech nie przebrnęło kwalifikacji. 43. był Stefan Hula (111/87,9),. 44. Bartłomiej Kłusek (112/86,5), a 47. Krzysztof Leja (108,5/79,7). Z zawodników, którzy nie musieli się kwalifikować, najlepiej spisali się Niemcy. Severin Freund skoczył aż 134 metry, a Richard Freitag, tyle co Stoch, czyli 131,5 m. Pierwsza seria konkursowa zaplanowana jest na godz. 13.45.