- Decyzję podejmą wspólnie: trener z zawodnikiem - dodaje Winkiel. - Trener może mieć swoje obserwacje, ale chce wiedzieć co uważa sam skoczek. Zwłaszcza tak doświadczony. Kamil ma to wszystko przemyśleć, rozważyć za i przeciw - kończy. Turniej Czterech Skoczni. Zapaść Kamila Stocha Stoch pojechał na 70. TCS jako obrońca tytułu. Nie był w najwyższej formie, ale i tak wydawał się najmocniejszy w kadrze Michala Doleżala. Tylko on stanął na podium w tym sezonie Pucharu Świata. W sobotnim konkursie w Klingenthal 11 grudnia. Niedzielny musiał odpuścić, bo się rozchorował. Tydzień później w Engelbergu Kamil był szósty i szesnasty. Jako jedyny z Polaków nawiązywał walkę z czołówką. Tuż przed świętami zdobył tytuł mistrza Polski. Turniej Czterech Skoczni. Kamil Stoch lubi Bergisel Turniej Czterech Skoczni to jego impreza. W ostatnich pięciu latach wygrał go trzykrotnie. Tymczasem w Oberstdorfie nie awansował do serii finałowej i to samo powtórzyło się wczoraj w Ga-Pa. Na dobry wynik w 70. TCS szans nie ma. Adam Małysz zaproponował, by Kamil wycofał się z Turnieju, by spokojnie potrenować i odbudować formę przed igrzyskami w Pekinie. Stoch lubi jednak skocznię Bergisel w Innsbrucku, gdzie jutro odbędą się kwalifikacje, a pojutrze trzeci konkurs. Polak sam musi postanowić co jest dla niego lepsze: spokojny trening, czy dalsze starty? ZOBACZ TEŻ:Zagraniczny trener wesprze polskich skoczków?Kamil Stoch tak źle nie skakał od początku karieryW Ga-Pa Polacy znowu słabo. Ratuje nas Piotr Żyła