Stoch, który jako jedyny z naszych reprezentantów stanął w tym sezonie na podium konkursu PŚ, w trakcie Turnieju Czterech Skoczni przeszedł załamanie formy. W Oberstdorfie i Ga-Pa nie kwalifikował się do serii finałowych, a kwalifikacje do zmagań w Innsbrucku (ostatecznie anulowane) ukończył dopiero w szóstej dziesiątce. Kamil Stoch trenował w Zakopanem Sztab kadry podjął decyzję, by wycofać go z dalszej walki i dać czas na spokojne odbudowanie formy. Długo nie było wiadomo, kiedy lider drużyny narodowej powróci na skocznię, ale prezes PZN, Apoloniusz Tajner w rozmowie z Interą ujawnił, że już w weekend zobaczymy go podczas konkursów w Zakopanem.Stoch w poniedziałek trenował na Wielkiej Krokwi, a jego postępom przyglądał się Jan Winkiel, który podzielił się spostrzeżeniami z redakcją "Sport.pl". - Ostatnie dwa skoki wyglądały bardzo dobrze - przekazał dodając, że "jest promyczek nadziei". Co istotne, jak relacjonował, skoczek z Zębu zdawał się być w dobrym humorze. W weekend w Zakopanem odbędą się dwa konkursy: drużynowy (15 stycznia) i indywidualny (dzień później).TC