Waldemar Stelmach: Wygrywasz w tym roku wszystkie możliwe plebiscyty. Jesteś też zwycięzcą plebiscytu RMF FM i Interii na Sportowca Roku, dostałeś ponad 41 procent głosów. A kto według Ciebie był sportowcem roku? Kamil Stoch: - Dla mnie Sportowcem Roku był każdy sportowiec, który zrobił wszystko, co było w jego mocy, by osiągnąć jak najlepszy wynik. - Wiem, ile pracy, ile wyrzeczeń, ile czasu, ile sił kosztuje dojście do najwyższego poziomu i utrzymanie później tego poziomu. Dlatego każdemu sportowcowi, który uważa, że zrobił wszystko, co było w jego mocy, aby osiągnąć to, gdzie teraz jest, serdecznie gratuluję. Zeszły rok był dla Ciebie świetny. Masz jakiś plan minimum na ten rok? - Ten sezon nie jest najłatwiejszym, w jakim brałem udział, bo zaczął się dla mnie dosyć przykro. Musiałem opuścić wiele konkursów. Teraz z wiadomych przyczyn jest mi ciężej skakać, kiedy muszę zaczynać praktycznie od nowa. Ci, którzy są w dziesiątce, mają trochę łatwiej, mają większą pewność siebie i łatwiej się im skacze w zawodach. - Jeszcze nie można wszystkiego przekreślać, jeszcze jest wiele imprez, wiele fajnych zawodów, w który będę brał udział, więc będzie ok. Jesteś optymistą przed mistrzostwami świata? Dziś przyznałeś, że się odradzasz. - Zawsze jestem optymistą i zawsze trzeba wierzyć w to, że będzie dobrze, zwłaszcza, kiedy pracuje się na to tak długo i tak ciężko. - Zrobiliśmy duży krok naprzód i teraz trzeba to tylko wykorzystać i robić to, co do nas należy. Rozmawiał w Zakopanem Waldemar Stelmach