Dzięki solidnemu występowi Kamil Stoch "załapał się" do pierwszej dziesiątki sobotniego konkursu indywidualnego na Letalnicy. Dobrze poszło mu również w "drużynówce". Polska zajęła czwarte miejsce, a "Orzeł z Zębu" - dzięki dwóm dalekim lotom - mocno przyczynił się do ostatecznego wysokiego rezultatu. Jednak, jak sam przyznał, błędów się nie ustrzegł. Spóźnił dwa skoki, lecz próby i tak ocenia pozytywnie. "Jest w nich energia, jest przekonanie. O to tak naprawdę walczyłem i do tego dążyłem, by takie skoki oddawać" - mówił przed kamerą Eurosportu. Wcześniej w swoim błyskotliwym stylu zaskoczył przeprowadzającego z nim rozmowę dziennikarza. Noty marzeń i cudowne loty Kamila Stocha. Czemu lata na prawo? Wyjaśnił Kamil Stoch zrobił furorę. Mistrzowska riposta to jeszcze nic! "Ale okularki" "Sezon z uśmiechem kończy Kamil Stoch. Tak jak widziałem, szczególnie po pierwszym skoku były powody do zadowolenia" - rozpoczął rozmowę Kacper Merk. "Tak, dzisiaj były powody do zadowolenia, ale to nie jest koniec sezonu Kacperku, proszę ja Ciebie, panie redaktorze, bo jeszcze jutro skaczemy" - błyskawicznie zripostował skoczek. A później dodawał: "Każdy lot nawet powyżej 220 metrów daje dużo satysfakcji. Wiadomo, że do tej czerwonej linii chce się dociągnąć. Ale tak jak powiedziałem, jest jeszcze jutrzejszy dzień, jeszcze trzy loty przede mną. Postaram się zrobić wszystko tak, jak trzeba, i lecieć najdalej, jak się da". Gdy następnie padło pytanie o noty (Stoch otrzymał dwie "20") i o to, czy sędziowie na koniec sezonu są bardziej łaskawi, znów odpowiedział z rozbrajającą szczerością. "Nie wiem, musisz się ich zapytać. Zobaczysz, jak wyglądają i..." - urwał ze śmiechem. Uwagę kibiców skupiły nie tylko wypowiedzi skoczka, ale również jego "stylówka". Przed kamerą wystąpił w dużych ciemnych okularach. "Szef szefów wkroczył", "Ale okularki" - komentują internauci. Widać, że Kamil Stoch trzyma formę nie tylko na skoczni, ale i poza nią, w pokonkursowych wywiadach. Dobry nastrój sportowca nie powinien zaskakiwać, bowiem powodów do zadowolenia ma sporo. Jednym z nich jest fakt, że właśnie znów zapisał się złotymi zgłoskami w dziejach skoków narciarskich. Punkty Pucharu Świata zdobył po raz 350. w karierze. Tylko trzech innych zawodników dokonało tego przed nim. Skoczkowie pamiętali o Marcie Kubackiej. Piękne obrazki z Planicy