To nie jest udany sezon dla polskich skoczków, w tym dla Kamila Stocha. Po kiepskich występach "Orzeł z Zębu" został wycofany z Turnieju Czterech Skoczni i wrócił do Polski. Czas wolny od zawodów przeznaczył na odpoczynek, a następnie na trening i próbę powrotu do formy. Wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu. Zwłaszcza, gdy ogłoszono, że Stoch wystąpi w konkursie Pucharu Świata w Zakopanem. Niestety, podczas rozruchu skoczek nabawił się urazu kostki. I choć Jan Winkiel, sekretarz generalny PZN, w rozmowie z Interią deklarował, że "nie ma raczej zagrożenia, żeby Kamil Stoch nie wystartował w Zakopanem", rzeczywistość okazała się okrutna.Najpierw niepokojący sygnał wysłał lekarz kadry. Aleksander Winiarski, cytowany przez TVP Sport, stwierdził, że uraz może jednak wykluczyć Kamila z konkursu. Ostateczne rozstrzygnięcie przekazał sam zawodnik. "Kostka spuchła i zmieniła kolor. Kilkugodzinne zabiegi, konsultacje, diagnozy. Zerwana torebka stawowa, nie dane mi będzie wystartować w Zakopanem" - wyjaśnił w mediach społecznościowych.CZYTAJ TAKŻE: HORRENDALNE CENY BILETÓW NA PŚ W ZAKOPANEM. WSTĘP DLA ZASZCZEPIONYCH Kibice i sportowcy wspierają Kamila Stocha Pod wpisem Stocha pojawiło się mnóstwo komentarzy z wyrazami wsparcia. Kibice zapewniają, że mocno trzymają kciuki za szybki powrót Kamila na skocznię i wierzą, że ich idol wróci do dobrej dyspozycji. Głos zabrały też osoby publiczne. "Zdrówka" - napisał w komentarzu siatkarz Piotr Nowakowski. Wtórowali mu inni sportowcy. "Dużo zdrowia życzę i trzymam kciuki" - napisał zapaśnik i brązowy medalista z Tokio, Tadeusz Michalik. "Głowa do góry, Mistrzu! YNWA [skrót od "You'll Never Walk Alone", to musicalowa piosenka i słynny hymn Liverpoolu - przyp. red.]. Jeszcze będziesz latał" - skomentował Jerzy Dudek. To, że zacytował tytuł pieśni "The Reds" nie powinno dziwić, wszak przez 6 lat występował między słupkami bramki Liverpoolu. CZYTAJ TAKŻE: DOLEŻAL POD PRESJĄ. CO ZROBI W ZAKOPANEM BEZ STOCHA? Wojciech Fortuna podzielił się gorzką refleksją o Kamilu Stochu. "Powinien po sezonie podziękować" Przekaz dla Stocha ma niegdysiejszy skoczek narciarski i mistrz olimpijski, Wojciech Fortuna. Wierzy, że Kamil nie tylko wystąpi w zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Pekinie, ale ma też szansę na powalczenie o dobry rezultat w zawodach. Przy okazji zasugerował, że do słabszej dyspozycji "Orła z Zębu" mogły przyczynić się jego wcześniejsze problemy zdrowotne. Dodał, że w jego ocenie Stoch to "najbardziej utytułowany skoczek w historii polskiego narciarstwa". Natomiast nie ma co ukrywać - każdy rok przybliża go do sportowej emerytury. Zdaniem Fortuny skoczek powinien przejść na nią już po obecnym sezonie. Uważa, że Kamil z powodzeniem mógłby skupić się na szkoleniu adeptów skoków narciarskich. A warunki ma, wszak od 2014 roku razem z żoną Ewą Bilan-Stoch prowadzi w Zakopanem szkółkę dla dzieci. "Ja w sierpniu skończę 70 lat i pewnie nie doczekam kolejnego takiego geniusza, jakim jest Stoch. On z kolei, jeżeli wszystko dobrze poprowadzi, może wychować go w swoim klubie" - podsumował Wojciech Fortuna. JAN HABDAS POWOŁANY NA ZAWODY W ZAKOPANEM W MIEJSCE KAMILA STOCHAKIEDY KAMIL STOCH WRÓCI NA SKOCZNIĘ? ZDĄŻY PRZED IGRZYSKAMI W PEKINIE? DOKTOR ALEKSANDER WINIARSKI DLA INTERIIPOLSKIE SKOKI W KRYZYSIE. PROFESOR ŻOŁĄDŹ DLA INTERII: NIE WIERZĘ, ŻE DO IGRZYSK UDA SIĘ ODBUDOWAĆ MISTRZOWSKĄ FORMĘ U WSZYSTKICH