Stoch uzyskał 117 i 116,5 metra. Po pierwszej serii plasował się w czołowej dziesiątce, ale tej lokaty nie zdołał utrzymać.- Czuję się podobnie, jak wczoraj, choć dziś przemawiała przeze mnie większa złośc. Dziś to... skołowanie. Wydaje mi się, że wszystko jest OK, ale jednak czegoś brakuje. Czegoś, co pozwalałoby mi skakać dalej - komentował Polak przed kamerą "Eurosportu". Kamil Stoch komentuje niedzielny konkurs - Czuję, że skoki są od początku sezonu podobne, prawie identyczne. Forma jest dobra, ale coś mi umyka. Brakuje jednego puzzla, który mógłbym wsunąć - analizował gwiazdor naszej reprezentacji. Zapytany o to, czy wobec słabych występów czuje niepokój, zaprzeczył.- Nie, bardziej mnie to denerwuje, niż niepokoi. Po ludzku mnie to wkurza - powiedział, dodając, że przed polską publicznością liczył na więcej.TC