Najlepszym z polskich skoczków podczas sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Oslo był Piotr Żyła. Popularny "Wewiór" zakończył zmagania na 12. pozycji. Odrobinę gorszy od swojego kolegi z kadry był Kamil Stoch, który uplasował się na 16. lokacie. Po konkursie nasz trzykrotny mistrz olimpijski stanął przed kamerą Eurosportu, opowiadając o swoich odczuciach. Nie chciał odnosić się do warunków, jakie panowały na skoczni, lecz wskazał, jakie błędy popełnił podczas swoich prób. Po czym dodał: - Powiedziałbym, że konkurs był na plus. Skończyłem w drugiej dziesiątce, co na tę chwilę jest dobre. Nawet Tajner już "nie wytrzymał". Wprost o dalszej karierze Stocha, Kubackiego i Żyły Skoki narciarskie. Kamil Stoch podsumował zawody Pucharu Świata w Oslo Później Kamil Stoch zamieścił także wymowny post w mediach społecznościowych, w którym zwrócił się do swoich fanów a także podsumował, w jakim nastroju zakończył sobotnią rywalizację na skoczni w Oslo. Na post Kamila Stocha odpowiedziała jego żona - Ewa Bilan-Stoch, zamieszczając krótki komentarz. - Stochary, świat, dominacja - napisała, dodając emotikonę ognia. Polski skoczek narciarski odpowiedział jej już tylko trzema serduszkami. W niedzielę czeka na kolejna odsłona rywalizacji w Pucharze Świata w skokach narciarskich w Oslo. Później skoczkowie narciarscy przeniosą się do Trondheim, a zmagania w cyklu Raw Air zakończą się na słynnej mamuciej skoczni w Vikersund.