Przed naszymi skoczkami następne zawody Pucharu Świata zaplanowane na weekend 17-18 grudnia. Zmierzą się w indywidulanym konkursie w szwajcarskim Engelbergu na skoczni Gross-Titlis-Schanze K-125. To szczęśliwy obiekt dla Kamila Stocha. Aż dziesięciokrotnie stawał tam na podium (wygrywał dwa razy, sześciokrotnie plasował się się na drugim miejscu, a dwa razy był trzeci). Kibice "Orła z Zębu" upatrują w tym nadziei na przełamanie swojego idola. Jak na razie nie idzie mu tak, jakby sobie wymarzył. W klasyfikacji generalnej zajmuje dość odległe 18. miejsce z 90 punktami na koncie. Tymczasem Stoch wziął udział w cyklu Eurosportu "Meet the athlete". Odpowiadał na różne pytania. Wyznawał, że jego trzema ulubionymi skoczniami są te w Planicy, Zakopanem i Predazzo, że ze sportów najbardziej lubi oglądać piłkę ręczną, siatkówkę, piłkę nożną i narciarstwo alpejskie oraz że jego sportowym wzorem był Matti Nykanen. O co jeszcze go zapytano? Mistrz olimpijski jasno: Polska ma medalową czwórkę skoczków Kamil Stoch odpowiedział na pytanie dotyczące kobiet. To, co powiedział, nie powinno zaskoczyć Jedno z pytań dotyczyło... ulubionego koloru. "Niebieski" - bez wahania odpowiedział skoczek. Ulubiona potrawa? Odpowiedź ogólna: "Kuchnia włoska". Poza tym sygnalizował jeszcze, że nie robi mu różnicy pora dnia, w której odbywają się zawody. Lubi rywalizować zarówno w dzień jak i wieczorem. Wyjaśniał też, że od skoków narciarskich woli loty narciarskie, od psa kota, a od brunetek blondynki. Ta ostatnia odpowiedź zapewne spodoba się zwłaszcza jego żonie, która przecież jest blondynką. On i Ewa Bilan-Stoch są małżeństwem od sierpnia 2010 roku. Ślub brali w kościele Paulinów na Bachledówce we wsi Czerwienne. Później odbyło się wesele, na którym wystąpili w tradycyjnych góralskich strojach. Zupełnie nie żałują, że pobrali się dość wcześnie (skoczek miał wówczas 23 lata, a jego żona 25 lat). Wręcz przeciwnie. Poruszające wyznanie żony Stocha. To był szczególny moment w jej karierze