Poprzedni sezon skoków narciarskich mocno dał o sobie znać, w szczególności polskiej kadrze. Nasi skoczkowie zmagali się z wieloma problemami, które przełożyły się na wyniki "Biało-Czerwonych" w konkursach. Dodatkowo koniec sezonu oznaczał rewolucję w sztabie szkoleniowym. Zmieniono m.in. głównego trenera, który przywrócił podział kadr na kadry A, B, oraz kadry regionalne. Takie zmiany bez wątpienia wpłynęły na polskich skoczków, w tym na liderów, a przy okazji najstarszych zawodników - Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i Piotra Żyłę. Kibice polskich orłów już wcześniej obawiali się, że ta trójka szybko podejmie decyzję o zakończeniu kariery. Głośno zastanawiano się także, jaką ścieżką zawodową podążą utytułowani skoczkowie. W podcaście firmy "Atlas" Kamil Stoch opowiedział o swoich planach na przyszłość i rozwiał wszelkie wątpliwości. Kubacki w tarapatach na treningu! Skończył... do góry nartami Kamil Stoch trenerem? Te słowa nie pozostawiają wątpliwości Po zakończeniu kariery przez Adama Małysza to właśnie Kamil Stoch przejął funkcję "lidera" w polskiej kadrze. 35-latek w ciągu ostatnich lat zdobył cztery medale igrzysk olimpijskich, dziewięć medali mistrzostw świata (w narciarstwie klasycznym i w lotach narciarskich), dwukrotnie sięgnął po Kryształową Kulę i aż trzy razy triumfował w Turnieju Czterech Skoczni. A to tylko niektóre z osiągnięć Polaka. Co tak wybitny skoczek narciarski planuje robić po zakończeniu kariery sportowca? Już w dniach 17-18 września odbędą się kolejne zawody z cyklu Letniej Grand Prix. Tym razem panowie i panie rywalizować będą w Rasnowie. Tam też, oprócz konkursów indywidualnych oraz konkursu drużyn mieszanych odbędą się pierwsze w historii zawody duetów. FIS szykuje kolejną rewolucję? To może znacznie wpłynąć na rywalizację