- Gdybym powiedział, że chcę, aby było lepiej niż Vancouver, to ludzie by stwierdzili, że nie mam zbyt wygórowanych ambicji (najlepiej wypadł tam w konkursie na dużej skoczni, 14. miejsce - przyp. red.). Chcę zdobyć medal, ale trzeba realnie patrzeć na tę sprawę. Nikt mi go nie da tylko dlatego, że tam przylecę - zauważył skoczek. Według powszechnej opinii jest on jednym z kandydatów do pełnienia funkcji chorążego polskiej reprezentacji podczas zawodów w Rosji. Nie boi się jednak "klątwy", według której osoba, której ją pełni, źle wypada na arenach igrzysk: - Nie jestem przesądny. Jednak są zawodnicy, którzy się bardziej do tego nadają. Trener reprezentacji Polski skoczków narciarskich Łukasz Kruczek nie chciał składać deklaracji dotyczących występu w Rosji. Dla niego najważniejsze jest, aby jego podopieczni zdobyli w sezonie 2013/2014 co najmniej o jeden punkt więcej w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata (zarówno w startach indywidualnych, jak i drużynowych) niż w ubiegłym sezonie. Jak wyliczył ma być to 3348 pkt. - Nie będę pompował balonu i opowiadał, co może się zdarzyć. Ja patrzę przede wszystkim na to, aby moi zawodnicy byli gotowi na dobry występ w Soczi - powiedział szkoleniowiec. Potwierdził, że powoli zaczyna mieć kłopot bogactwa. Przybywa polskich zawodników, którzy mogą rywalizować w międzynarodowych zawodach: - Oczywiście im więcej, tym lepiej. Teraz widzę dziewięciu zawodników, którzy mogą startować w zawodach Pucharu Świata. Możemy wystawiać im siedmiu. Po letniej części sezonu szczególnie wyróżnił dwóch skoczków, Jana Ziobro (WKS Zakopane) i Krzysztofa Bieguna (Sokół Szczyrk): - Myślę, że jest to dwójka, którą wkrótce zobaczymy w Pucharze Świata. Zadeklarował, że skład na ZIO ogłosi po drugim konkursie PŚ (indywidualnym) w Zakopanem. Odbędzie on się 19 stycznia 2014 r. Także wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego Andrzej Wąsowicz nie chciał mówić o liczbie zdobytych medali w Soczi. - Jestem przekonany, że nasi zawodnicy będą godnie reprezentować nasz kraj podczas tych zawodów - zapewnił. Dodał, że PZN zrobił wszystko, aby zapewnić zawodnikom maksymalne dobre warunki przygotowania do zimowych igrzysk olimpijskich. Przed rozpoczęciem konferencji minutą ciszy uczczono pamięć Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego szefa polskiego rządu po II wojnie światowej, który zmarł w poniedziałek.