- Ten dzień jest taki, może nie rozgrzewkowy, bo daje z siebie wszystko, ale muszę się trochę rozpędzić. Ostatnie dni nie były jakieś bardzo aktywne. Musiałem trochę "odtajać", dać organizmowi dojść do siebie. W środę zrobiłem lekki rozruch, ale tylko trochę, bo jeszcze byłem osłabiony - powiedział tuż po zakończeniu kwalifikacji Kamil Stoch w rozmowie z Eurosportem. Kamil Stoch po skoku w Engelbergu: Jest naprawdę w porządku Nasz multimedalista olimpijski miał ostatnio problemy ze zdrowiem przez co nie trenował z resztą naszej kadry. Jednak jak widać wrócił już do zdrowia i całkiem nieźle spisywał się na skoczni. W kwalifikacjach w Engelbergu zajął piątą pozycję, najlepszą z Polaków i przed sobotnim konkursem z całą pewnością będzie należał do głównych kandydatów w walce o podium.Czytaj także: Kamil Stoch najlepszy z Polaków, Piotr Żyła poza konkursem- Gdybym przez tydzień zapomniał, jak się skacze, to by było coś nie tak (śmiech). Jest naprawdę w porządku. Ja czuję od początku sezonu, że wszystko jest dobrze. Pomału chcę budować pewność siebie, a przy tym luz, żeby było więcej radości niż czekania na to, co się wydarzy - mówił Stoch.