Do zdarzenia na Wielkiej Krokwi doszło w czwartek (19 września). Dzień później Kamil Stoch nie pojawił się już na treningu. Kolano było spuchnięte. Badanie zostało zaplanowane dopiero na poniedziałek (23 września). Do tego czasu leczenie było zachowawcze. Była obawa o stan więzadeł w kolanie i trzeba było sprawdzić, czy przypadkiem są zerwane. Potrzebne było badanie rezonansem magnetycznym, by mieć pewność. Są wieści ws. Kamila Stocha. Pilny komunikat. Mistrza czeka dłuższa przerwa Skoki narciarskie. Uraz Kamila Stocha. Lekarz kadry przekazał dobre wieści We wtorek Alexander Stoeckl, dyrektor w Polskim Związku Narciarskim, przekazał w komunikacie: "Rezonans magnetyczny pokazał niewielki problem. Wewnętrzne więzadło boczne w prawym kolanie ma niewielkie, częściowe pęknięcie. Poza tym kolano jest w porządku. Kamil rozpocznie rehabilitację, gdy tylko zejdzie opuchlizna, a czas rekonwalescencji szacujemy na około cztery tygodnie". O stan zdrowia Stocha Interia Sport postanowiła zapytać Aleksandra Winiarskiego, lekarza kadry polskich skoczków, który na co dzień pracuje w klinice Allmedica. - Uraz Kamila nie jest groźny, To naderwanie więzadła pobocznego w kolanie. Wszystkie ważne struktury pozostały nieuszkodzone - powiedział doktor. W dniach 18-19 października w Zakopanem na Średniej Krokwi odbędą się mistrzostwa Polski w skokach narciarskich na igelicie. Michal Doleżal, trener Stocha, mówił o tym, że na razie nie skreślają tego startu, ale podkreślił, że jednak priorytetem jest zima. Sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich zaczyna się w tym roku w norweskim Lillehammer (22-24 listopada). Czy Stoch będzie gotowy na początek zimy? - Jestem przekonany, że do tego czasu wszystko z kolanem Kamila będzie w jak najlepszym porządku. Co do startu w mistrzostwach Polski, to jest jeszcze niewiadoma. Będziemy w kontakcie - podkreślił doktor Winiarski. Do skakania wrócił za to już Piotr Żyła, który jakiś czas temu przeszedł artroskopię kolana. U niego po jednym ze skoków na treningu całkowicie rozsypała się łąkotka, która od pewnego czasu była już pęknięta. Z tym urazem sięgał po mistrzostwo świata. - W przypadku Piotrka wszystko przebiegło zgodnie z planem. Dobrze, że to się stało teraz, a nie w czasie zimy - zakończył lekarz kadry.