Z powodu kontuzji lewej nogi Stoch nie brał udziału w zawodach od początku sezonu. Wrócił w bardzo dobrym stylu. "Bardzo się cieszę, że mimo kłopotów z pogodą zawody w końcu się odbyły. Marzyłem o tym, żeby wziąć w nich udział i po prostu skakać. Dzisiejszy świetny wynik jest dla mnie miłą niespodzianką, bo dopiero rozwijam skrzydła" - napisał Stoch na swoim profilu na Facebooku. - Czuję się, jakbym wygrał te zawody - powiedział nasz skoczek po konkursie w rozmowie ze skijumping.pl. - Dla mnie zwycięstwem było już to, że tutaj przyjechałem - podkreślił. - A dzisiaj? Cudnie - skomentował swój wynik z uśmiechem podwójny mistrz olimpijski z Soczi. Po pierwszym skoku w zawodach Stoch chwycił się za kostkę, od razu wywołując obawy, czy przypadkiem nie odnowiła się kontuzja. - To był taki krótkotrwały ból i on jeszcze będzie przez kilka tygodni - uspokajał mnie trener - powiedział ze spokojem nasz skoczek. - Najbardziej zadowolony jestem z ostatniego skoku. Był on oddany z większą śmiałością - przyznał. - Dałem z siebie tyle, ile mogłem - podsumował Stoch.