W drugiej serii Stoch osiągnął aż 141,5 metra. - Dzisiaj warunki szybko się zmieniały, ale były idealne do dalekiego skakania. Wiał mocny wiatr pod narty. Fajnie się skakało - powiedział Kamil Stoch. Po pierwszym skoku Kamil był drugi, prowadził Dawid Kubacki. - Czuję się naprawdę dobrze. Od Oslo byłem w bardzo dobrej dyspozycji. W Planicy też skakałem dobrze. Potrzebowałem jednego skoku tutaj, żeby przestawić się ze skoczni mamuciej - dodał Stoch. Stoch stracił sporą część sezonu z powodu kontuzji. - Ja bym nie nazwał tego sezonu pechowym. Było wiele różnych sytuacji, ale zdaję sobie sprawę, że są ludzie w trudniejszych. To wszystko miało swój cel, miałem wyciągnąć wnioski. Czuję się mocniejszy - twierdzi nowy mistrz Polski. Pomimo urazu, nasz najlepszy skoczek twierdzi, że sezon był dla niego udany. - Uważam, że sezon pomimo przygód był udany. Wygrałem tam, gdzie najbardziej mi zależało, czyli w Zakopanem. Może nie do końca dobrze było na mistrzostwach świata. Puchar Świata skończyłem w dziesiątce, chociaż nie skakałem prawie połowę sezonu - uważa Stoch. Niemal przez cały sezon krytykowano polskich skoczków. W mistrzostwach świata "Biało-czerwoni" sięgnęli jednak po brązowy medal. - Cieszę się, że jako drużyna podnieśliśmy poziom. Piotrek skakał bardzo dobrze przez cały sezon, Klimek miał dobrą końcówkę - zakończył Stoch.