"Jutro pewnie zawody oglądnę w tv ale trzymajcie kciuki za pozostałych chłopaków i żebym odzyskał siły jak najszybciej!" - napisał w poniedziałek na Facebooku Kamil Stoch. W niedzielę mimo choroby nasz najlepszy skoczek wziął udział w zawodach w Lahti, w których zajął 45. miejsce. Ojciec Kamila krytykuje sztab szkoleniowy reprezentacji. - Rozmawialiśmy z nim, był bardzo chory, był zainfekowany, osłabiony, odwodniony, miał ostre problemy gastryczne - powiedział Bronisław Stoch. - Dziwię się, że sztab szkoleniowy zachował się trochę bez troski, bez odpowiedzialności za to wszystko, że jednak go puścili na te zawody - dodał. - Trochę bez wyobraźni zadziałali - podkreślił ojciec skoczka. - Współdecydowanie i współodpowiedzialność istnieje też w grupie. Sztab szkoleniowy powinien wziąć na siebie trochę odpowiedzialności - mówił niezadowolony Stoch senior. - Może to być tylko chwilowa i kryzysowa sytuacja, ale wszystko będzie zależało od tego, jak będzie przebiegał proces leczenia i co to w ogóle było - podsumował.