Piątkowe kwalifikacje w Zakopanem padły łupem Austriaka Daniel Tschofeniga, który, choć skoczył nieco krócej niż kilku innych zawodników, to jednak zdołał uzbierać łącznie najwięcej punktów - konkretnie 153,5. Najlepszy z Polaków był Paweł Wąsek (siódma lokata), a niżej uplasowali się Dawid Kubacki (23.), Aleksander Zniszczoł (24.), Kamil Stoch (26.) i Jakub Wolny (31.). Ostatni z wymienionych panów - z oczywistych względów - został odstawiony na bok przy ustalaniu składu na sobotnią "drużynówkę". Tam trafiło złoto Pawła Wąska. To wyjątkowa kolekcjonerka PŚ w Zakopanem. Kamil Stoch osiągnął kolejną barierę. Wyjątkowa "drużynówka" Polaka Spośród czwórki, która "zakwalifikowała się" w oczach trenera Thomasa Thurnbichlera, bez dwóch zdań najciekawsza jest sytuacja Stocha, który - jak zwrócił uwagę portal Skijumping.pl - weźmie udział w zawodach drużynowych już po raz 80. "Rakieta z Zębu" już od pewnego czasu ma prawo szczycić się byciem rekordzistą w tej materii. Drugi w tabeli wszech czasów Noriaki Kasai ma "tylko" 73 występy na koncie. Co ciekawe w czołowej dziesiątce mieści się jeszcze jeden "Biało-Czerwony", Piotr Żyła, którego tym razem w ogóle zabrakło na Pucharze Świata w Zakopanem. Nagła decyzja Małysza przed finałem WOŚP. Owsiak się tego nie spodziewał PŚ w Zakopanem. Przed nami dwa konkursy na Wielkiej Krokwi Seria próbna przed "drużynówką" na Wielkiej Krokwi rozpocznie się w sobotę równo o godz. 15.00. Właściwa rywalizacja ma zostać tymczasem zainaugurowana o godz. 16.15. W walce o punkty weźmie udział dziesięć kadr - prócz Polski mowa tu o Kazachstanie, Finlandii, USA, Japonii, Słowenii, Szwajcarii, Norwegii, Niemczech i Austrii. W niedzielę współzawodnictwo indywidualne rozpocznie się o godz. 16.00, pierwszy skok serii próbnej zostanie tymczasem oddany godzinę wcześniej. W następnym tygodniu PŚ zawędruje po raz kolejny w tym sezonie do niemieckiego Oberstdorfu.