Joanna Szwab miała wypadek na skoczni w Ramsau
Wypadków na skoczniach ciąg dalszy. Pech nie opuszcza także Polaków. Po wywrotce Macieja Kota w Titisee-Neustadt, upadek, podczas treningu w austriackim Ramsau, zaliczyła nasza skoczkini Joanna Szwab.
Zawodniczka przebywa w szpitalu w Schladming po upadku w trakcie lotu. Reprezentantka Polski ma pokiereszowaną twarz.
Joanna Szwab umieściła na Instagramie zdjęcie po wypadku. "Co cię nie zabije, to cię wzmocni" - napisała.
O wypadku 20-letniej zawodniczki poinformował na Twitterze Michał Chmielewski z "Przeglądu Sportowego".
"Asia Szwab upadła na treningu w Ramsau i leży w szpitalu w Schladming. Mówi, że odeszła jej narta w locie, ale oprócz zdartej twarzy jest z nią OK" - napisał.
Pochodząca z Chochołowa zawodniczka to brązowa medalistka ubiegłorocznych mistrzostw Polski.
Pech nie opuszcza "Biało-Czerwonych". W ostatnią niedzielę podczas konkursu indywidualnego Pucharu Świata w Titisee-Neustadt upadł Maciej Kot. Skończyło się na drobnych potłuczeniach.
Na progu sezonu doszło też do kilku upadków w Wiśle-Malince.
Najgroźniejszy wypadek zaliczył natomiast Austriak Thomas Diethart, który pod koniec listopada upadł na treningu w Ramsau. Były zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni był nieprzytomny, miał stłuczone płuca i liczne potłuczenia oraz zdartą twarz.
WS