Mija właśnie kolejny dzień ogromnego zamieszania w skokach narciarskich. Chaos rozpoczął się w sobotni wieczór, kiedy tuż po konkursie na dużej skoczni zdyskwalifikowano Norwegów. Okazało się, że Skandynawowie majstrują przy kombinezonach za co spotkała ich dotkliwa kara. Najbardziej odczuł ją Marius Lindvik, który stracił srebrny medal. Niewykluczone, iż podważone zostanie również złoto zdobyte przez 26-latka na obiekcie normalnym. Na razie sportowiec z Frogner wraz z Johannem Andre Forfangiem odpocznie od rywalizacji, ponieważ został zawieszony do odwołania i nie zaprezentuje się przed własnymi kibicami w Oslo. FIS wydał stosowny komunikat zaledwie kilka godzin temu. Wcześniej nalegali na to Polacy. "To niedopuszczalne, by osoby, wobec których istnieją poważne zarzuty, mogły nadal brać udział w oficjalnych zawodach. Fair play nie może być jedynie pustym sloganem, musi być egzekwowane" - brzmiała najważniejsza część komunikatu PZN. Sandro Pertile zapowiedział zmiany w Pucharze Świata. Polacy wśród pokrzywdzonych Nic więc dziwnego, że podczas odprawy technicznej poprzedzającej współzawodnictwo na legendarnym Holmenkollbakken daleko było wszystkim do uśmiechniętych min. Doszło przy okazji do wprowadzenia ważnej zmiany. Opowiedział o niej Sandro Pertile. "Jutro od 8 zaczynamy szczegółowa kontrole wszystkich kombinezonów, każdy zawodnik będzie miał tylko jeden na cały Raw Air. Później przed Lahti powtórzymy procedurę. Jesteśmy mądrzejsi o to, jak zespoły mogą obchodzić przepisy i gotowi, by temu zapobiegać" - zapowiedział dyrektor Pucharu Świata w rozmowie z Kacprem Merkiem. Niestety w pewnym sensie poszkodowani zostali Polacy. Dziennikarz "Eurosportu" opublikował również parę słów od Thomasa Thurnbichlera. "Planowaliśmy nowe kombinezony na Lahti i Planice, teraz to niemożliwe. Mamy po jednym z tych, w których skakaliśmy do tej pory i bedziemy ich używać do końca sezonu. Atmosfera na spotkaniu była ciężka, ale wierze ze w ten sposób zaczniemy odbudowę skoków" - przekazał niepocieszony szkoleniowiec. Pierwsze próby w Oslo zostaną oddane jutro o godzinie 13:45. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.