Jens Weissflog: Freund, Prevc i Hayboeck to faworyci TCS
Legendarny niemiecki skoczek Jens Weissflog przyznał, że jego zdaniem Turniej Czterech Skoczni wygra ktoś z trójki: Peter Prevc, Severin Freund i Michael Hayboeck. "Nie potrafię jednak przewidzieć, jaka będzie kolejność na podium" - powiedział Niemiec. Jego zdaniem polscy skoczkowie nie odegrają w Turnieju istotnej roli.
Weissflog to jeden z najsłynniejszych skoczków w historii. Niemiec ma na koncie cztery medale olimpijskie, dziewięć medali mistrzostw świata, Puchar Świata oraz cztery zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni.
Legendarny skoczek w rozmowie z oficjalną stroną Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) powiedział, że ma już swoich faworytów w bieżącej edycji Turnieju.
"Sądzę, że Turniej Czterech Skoczni wygra ktoś z trójki: Peter Prevc, Severin Freund i Michael Hayboeck" - powiedział Weissflog.
"Nie potrafię jednak przewidzieć, jaka będzie kolejność na podium. Niewykluczone, że do walki o podium dołączy także któryś z Norwegów" - dodał.
Konkurs w Oberstdorfie wygrał Niemiec Severin Freund, któremu w triumfie pomógł... wiatr.
"Czasami trzeba mieć trochę szczęścia. Norwegowie mieli dobry wiatr w pierwszej serii, a w drugiej podmuchy sprzyjały już Freundowi. To dla Severina ważne zwycięstwo, bo presja na niemieckich zawodnikach w Oberstdorfie zawsze jest ogromna" - ocenił Weissflog.
"Nie można jednak lekceważyć Prevca. On wciąż ma niewielką stratę do Freunda, a przecież turniej dopiero się zaczął. Myślę, że Słoweniec może nawet skorzystać na tym, że uwaga mediów i kibiców jest teraz bardziej skupiona na Freundzie" - dodał słynny skoczek.
"Poważnym kandydatem do walki o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej jest też Michael Hayboeck. Już rok temu był blisko triumfu, a w tym sezonie nadal prezentuje się bardzo solidnie. Austriacy nie są już tak mocni jako drużyna i może dlatego eksperci trochę go lekceważą. Ja jednak sądzę, że Hayboeck będzie się liczył do końca" - zakończył Weissflog.
Niemiec przyznał, że jego zdaniem niespodziankę może sprawić któryś z Norwegów, natomiast skoczkowie z innych krajów - w tym Polacy - nie mają szans na podium.
Dzisiaj o 14 rozpoczną się kwalifikacje do zawodów w Garmisch-Partenkirchen. Jutro o 14 początek pierwszej serii konkursowej.