Nasz skoczek do Bad Mitterndorf przyjechał podbudowany konkursami w Sapporo, bo tam dwa razy z rzędu zdobywał punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kuriozum podczas treningu przed PŚ na Kulm. Co tam się wydarzyło? "Czegoś takiego nie pamiętam" Aleksander Zniszczoł: mam nadzieję, że to mi pomoże - W Japonii w końcu przekonałem się do swoich skoków. Przede wszystkim do pracy w powietrzu, jaką muszę wykonać. Mam nadzieję, że na mamucie to jeszcze mi pomoże. Piątek może jeszcze nie był idealny, bo potrzebowałem się wjeździć w tak dużą skocznię. Ogólnie to był przyzwoity dzień dla mnie - mówił Zniszczoł. Skoczek z Wisły stanie przed szansą na zdobycie punktów po raz trzeci z rzędu. Ostatni raz taka sztuka udała mu się ponad dwa lata temu. Z Bad Mitterndorf - Tomasz Kalemba, Interia Sport