19-letni, urodzony w grudniu 2003 roku, skoczek z Bielska-Białej startował już w zawodach Pucharu Świata, ale jeszcze nigdy nie udało mu się przebić do drugiej serii. W niedzielę Habdas skoczył 129 metrów, co dało mu notę 121,4 pkt. Polak akurat trafił na dobre warunki. Swoją próbę oddał praktycznie przy bezwietrznej pogodzie, doliczono mu tylko 0,2 pkt. Wiatr był bowiem głównym bohaterem niedzieli w Zakopanem. Jego mocne podmuchy spowodowały, że odwołano serię próbną i zastanawiano się, czy rozpocząć konkurs o czasie. PŚ w skokach w Zakopanem. Różne warunki na Wielkiej Krokwi Ostatecznie zawody ruszyły o 16.00, tak jak było zaplanowane, ale zawodnicy skakali w bardzo różnych warunkach. Niektórzy z prawie, 1,5 m wiatrem w plecy, jak Norwegowie - Kristoffer Eriksen Sundal czy Benjamin Oestvold, a Rumun Mihnea Alexandru Spulber nawet z prawie 1,8. W sobotę w Zakopanem odbyły się zawody drużynowe. Wygrali je Austriacy, którzy wyprzedzili Polaków o punkt i Niemców o 7,1. Po konkurach w stolicy polskich Tatr cyklu Pucharu Świata w skokach narciarskich przenosi się do japońskiego Sapporo.